- Gdzie jest ochrona środowiska? Gdzie inspekcja pracy czy portowy inspektor od Bezpieczeństwa i Higieny Pracy? – pyta zirytowany Czytelnik. – Wszyscy udają, że nic się nie dzieje.
fot. Czytelnik
Po raz kolejny dostaliśmy maila od jednego z Czytelników w sprawie tlącej się hałdy węgla na terenie portu. Poruszaliśmy już ten temat na naszym portalu. Internauta pisze, że żadne służby nie interesują się ta sprawą.
- Gdzie jest ochrona środowiska? Gdzie inspekcja pracy czy portowy inspektor od Bezpieczeństwa i Higieny Pracy? – pyta zirytowany Czytelnik. – Wszyscy udają, że nic się nie dzieje.
fot. Czytelnik
Sytuacja taka ma miejsce już ponad dwa miesiące. Internauta, który porusza ten problem, podkreśla, że mieszkańcy Warszowa nie mają czym oddychać. Dodaje, że na sytuację narzekają też ci, mieszkają kolo Kapitanatu Portu.
fot. Czytelnik
- Na terenie portu ludzie pracują bez masek – pisze nasz Czytelnik. – Nie ma żadnych Śródków ochrony ani żadnego przeszkolenia w zakresie pożarnictwa tylko jeden wielki potowy bałagan a hałda plonie i plonie .