Część sprowadza te spotkania z duchownymi tylko do kwestii datków. Księża jednak sami podkreślają, że pieniądze, jakie otrzymują od wiernych to tylko dobrowolne ofiary. Pomagają im oczywiście w bieżących wydatkach kościoła. To jednak nie jest główny cel ich wizyty.
- Głównie chodzi o rozmowę, spotkanie. Nie tylko to w grupie wiernych podczas mszy, ale takie bardziej prywatne z każdą rodziną z osobna – mówią duchowni.