Przy ulicy Chrobrego chodzą nie tylko mieszkańcy spacerujący z psami. Tamtędy też codziennie przemierzają szlaki ludzie udający się do pracy a także pacjenci przychodni „Na Grodku”.
- Przecież to główna miejska trasa a nie jakaś zapomniana uliczka na działkach – denerwuje się jeden z mężczyzn, który po kostki brnął wczoraj w śniegu. – Ja rozumiem, że nie jesteśmy przyzwyczajeni do tak mocnego ataku zimy, ale mimo wszystko chodniki powinny być odśnieżone.