Od dłuższego czasu obserwuję rowerzystów poruszających się po naszych ścieżkach rowerowych, drogach tudzież chodnikach i jedno co rzuca się w oczy to, że większość z nich nie używa oświetlenia – pisze pan Grzegorz. - Najbardziej irytujące jest to, iż widuję rowerzystów wyposażonych w oświetlenie jednakże jest ono wyłącznie do ozdoby.
Nasz Czytelnik tłumaczy, że o tej porze roku oświetlenie jest wręcz konieczne i to nie po to, byśmy jadąc rowerem oświetlali sobie drogę (choć to też jest ważne), ale głównie dlatego, abyśmy byli widoczni dla innych uczestników ruchu drogowego. Natomiast nieoświetlonych rowerzystów widać codziennie na ulicach. Głównie w godzinach porannych gdy ludzie jadą do pracy a także o południu gdy z niej wracają.
- Wystarczy stanąć przy ścieżce rowerowej na ul. Grunwaldzkiej czy też przy promach miejskich – wyjaśnia pan Grzegorz. - Dość często słyszy się o wypadkach drogowych z udziałem rowerzystów i choć nie zawsze wina jest po ich stronie ,to wciąż nie mogę zrozumieć, dlaczego na naszych drogach jest jak w Kambodży, gdzie jest jedna droga asfaltowa a pierwszeństwo maja wszyscy. Tyle że tam ludzie chyba mają jakby więcej wyobraźni bo wypadków jest mniej (natężenie ruchu jest zdecydowanie większe niż u nas). U nas rowerzyści a także i piesi wciąż myślą, że są niezniszczalni. (…). Zastanawiam się czy tylko ja to widzę i czy tylko ja widzę w tym problem i zagrożenie? Ciekaw jestem, co na to nasza (…) drogówka?
Internauta proponuje zorganizować na przykład dwutygodniową akcję kontroli i uświadamiania rowerzystów. Profilaktyka jest lepsza i tańsza niż usuwanie skutków ewentualnego wypadku.
- Kiedyś słyszałem, że gdzieś w Polsce, policjanci z drogówki mieli ze sobą zestaw oświetlenia do roweru i taki delikwent zatrzymany w okresie od zmierzchu do świtu miał do wyboru mandat lub zakupienie od policji takowego zestawu – opowiada Czytelnik. - W ten sposób była by to jakaś kara i zarazem pomocna dłoń wyciągnięta ku winnemu – dodaje pan Grzegorz i wyjaśnia, iż sam jest zarazem pieszym, rowerzystą i kierowcą.