Wstępną zgodę wydał ówczesny minister Obrony Narodowej Jerzy Szmajdziński, rozmowy jednak utknęły, potem zmienili się ministrowie i w efekcie okręt zamiast trafić do miasta został przejęty przez Agencję Mienia Wojskowego. Ta jednak 9 razy bezskutecznie organizowała przetargi. W końcu ORP Grunwald
sprzedaliśmy w trybie po przetargowym mówi rzecznik Agencji Małgorzata Golińska.
Wiadomo jednak, że cenę wywoławczą pierwszego przetargu ustalono na niecałe 2 mln zł, potem ją obniżano, m.in. ze względu na coraz gorszy stan techniczny jednostki. Z naszych informacji wynika, że obecnie okręt jest cięty w jednej ze stoczni i trafi na złom. Naszym zadaniem jest tylko sprzedaż mienia tłumaczy rzecznik Golińska.
Okręt miał stanąć przy nabrzeżu w centrum miasta, to bulwersująca sprawa mówi zastępca prezydenta Świnoujścia Ryszard Kowalski.
ORP Grunwald był okrętem dowodzenia desantem, miał ponad 80 metrów długości, na jego pokładzie służyło 100 marynarzy.