Większość polskich marynarzy i rybaków pływa pod tzw. tanimi banderami. Oni nie mają szans na wcześniejsze emerytury - mówi rzecznik szczecińskiego ZUS-u Piotr Tolko.
Nawet gdyby marynarz pływający pod obca banderą sam chciał opłacić taką składkę, nie może tego zrobić, bo jak wyjaśnia Krystyna Błażeczek naczelnik Wydziału Ubezpieczeń i Składek taka osoba nie jest w rozumieniu obowiązujących przepisów emerytalnych pracownikiem, jest osobą przystępującą dobrowolnie do ubezpieczenia z tytułu pracy za granicą.
Takie uregulowania są niesprawiedliwe - uważa Janusz Maciejewicz, przewodniczący sekcji krajowej marynarzy i rybaków NSZZ Solidarność. Maciejewicz dodaje,że znalezienie pracy marynarza po sześćdziesiątym rokiem życia jest w zasadzie niemożliwe.
2009-12-29, 16:09: Miłosz Gocłowski