Wcześniej zastrzeżenia w tej sprawie składała jedynie strona Polska. Obecnie zyskaliśmy poważnego sojusznika w walce o zachowanie parametrów toru wodnego, z którego korzystają statki zmierzające do portów w Szczecinie i Świnoujściu. Budowa gazociągu mogłaby także w przyszłości uniemożliwić zawijanie dużych gazowców do budowanego gazoportu w Świnoujściu. Zdaniem specjalistów, włączenie się do akcji przeciwko spłyceniu toru władz niemieckich praktycznie przesądza o działaniach inwestora Nordstream, który nie może bagatelizować opinii tak mocnego gracza. Tym bardziej, że kilkudziesięciu kilometrowy odcinek gazociągu przebiegać ma przez wody niemieckiej wyłącznej strefy ekonomicznej. Do tej pory konsorcjum Nordstream udało się już uzyskać pozytywne opinie rządów Szwecji, Rosji, Danii i pierwszą zgodę rządu Finlandii. Budowa ma rozpocząć się już za cztery miesiące; w kwietniu 2010 roku.