Projekt tej uchwały wniósł Przewodniczący Rady Miasta Zbigniew Pomieczyński. Wniósł go bez konsultacji z członkami Prezydium Rady, klubami radnych i prezydentem. Właśnie brak tych konsultacji zarzucają przewodniczącemu prezydent i radni. Okazuje się jednak, że regulamin przyznawania tego tytułu daje Przewodniczącemu Rady Miasta prawo samodzielnego wniesienia projektu uchwały, z czego tenże skorzystał.
W Urzędzie mówi się, że brak konsultacji to powód oficjalny, zaś powód rzeczywisty to rywalizacja o fotel prezydenta miasta w wyborach samorządowych za około dziesięć miesięcy. Zarówno obecny prezydent, jak i kilku radnych zamierzają o ten urząd zabiegać, więc nie chcą poprzeć inicjatywy Przewodniczącego Rady Miasta Zbigniewa Pomieczyńskiego (też kandydata na prezydenta), aby nie zyskał zbyt wielu punktów wyborczych i już na starcie kampanii zyskał nad nimi przewagę.
To natomiast, że wplątany bez swojej woli w grę polityczną, głównie prezydenta Janusza Żmurkiewicza z przewodniczącym Zbigniewem Pomieczyńskim, Michał Ruciak stał się kozłem ofiarnym, nikogo już nie interesuje. Czyjeś dobre imię zostaje złożone w „ korycie”, o które zaczęła się już toczyć walka.