O sprawie poinformowała nas jedna z Czytelniczek. Jest oburzona działaniem Komunikacji Autobusowej.
- Byłam tam z małym dzieckiem. Rozumiem, że zdarzają się awarie, ale czy ktoś nie powinien nas o tym poinformować? – pyta kobieta. – A najlepiej podjechać zastępczym autobusem.
Nasza Czytelniczka zauważa, że w czasie kiedy pasażerowie czekali na autobus, dwa inne (z numerami 2 i 3) jechały w kierunku zajezdni przy Kapitanacie Portu. Jak dodaje, oba skończyły już swoje trasy. Bez problemu więc mogły podjechać jako autobusy zastępcze.
- Komunikacja - spółka miejska, za którą wszyscy płacimy zmusza nas do zamawiania taksówek, bo nikt nie potrafi zorganizować pracy – podsumowuje zdenerwowana kobieta.