Dzikie wysypisko na Szkolnej

Wybraliśmy się tam z aparatem żeby sprawdzić jak to wygląda. Naszym oczom ukazały się sterty śmieci. W większości były to butelki po nalewkach i tanich winach. Ściółka została w dużej mierze wzbogacona szkłem, o które łatwo się skaleczyć oraz zniszczyć obuwie.

Z tego miejsca z pewnością mogliby korzystać mieszkańcy okolicznych domków jednorodzinnych gdyby nie fakt, że odpycha on stertami śmieci. Byłoby to doskonałe miejsce do urządzenia pikniku czy spaceru z psem.

Najbardziej zastanawiający jest fakt, że w pobliżu znajdują się stosowne kontenery na odpady recyklingowe. Mieszą się one przy stacji transformatorowej, naprzeciwko pubu Piwnica i są ogólnodostępne. Widocznie sprzątanie po sobie jest zadaniem przerastającym niektórych mieszkańców tej okolicy.

Karolina Langner