Jak się okazało w opisywanym przypadku dźwig, który podjeżdżał do pobliskiego hotelu, gdzie przerabiano fasadę, był tak ciężki, że płyty chodnikowe pękały i się kruszyły.
fot. Sławomir Ryfczyński
Zrobiliśmy zdjęcie pracownikom, którzy wykonywali drobne prace naprawcze chodniczka przy ulicy Żeromskiego. Wymieniali popękane płyty. Gdyby tak w każdym miejscu dbano o szczegóły, to po Świnoujściu znacznie lepiej by się jeździło i przyjemniej spacerowało.
Jak się okazało w opisywanym przypadku dźwig, który podjeżdżał do pobliskiego hotelu, gdzie przerabiano fasadę, był tak ciężki, że płyty chodnikowe pękały i się kruszyły.
fot. Sławomir Ryfczyński
- Nakazano więc je wymienić – mówią pracownicy hotelu. – I bardzo dobrze. Estetyka tego miejsca wymaga, aby nawet takie detale jak krawężniki, płyty chodnikowe czy kosze na śmieci były zrobione jak należy.