Każdy zapewne puka się w głowę i zachodzi co w tej chwili myślał robotnik.
fot. Sławomir Ryfczyński
Byliśmy świadkami skrajnie nieodpowiedzialnej i wręcz bezmyślnej sceny. Jeden z robotników, pracujących przy polsko –niemieckim projekcie budowy transgranicznego szlaku turystycznego między Świnoujściem a Kamminke, natknął się na kabel. Podniósł dwa przerwane końce i przyciągnął je do siebie. Po co? Aby sprawdzić czy jest prąd...
Każdy zapewne puka się w głowę i zachodzi co w tej chwili myślał robotnik.
fot. Sławomir Ryfczyński
- Taka sytuacja mogła doprowadzić do tragicznego zakończenia – mówią fachowcy.
fot. Sławomir Ryfczyński
Na szczęście nic się nie stało. Delikwent mógł spokojnie wrócić do pracy. Jego koledzy zapewnili, że prace przy budowie nowego mostu i ścieżek rowerowych po niemieckiej stornie ruszyły z kopyta i będą zakończone na czas.
A ten zaplanowano na koniec maja przyszłego roku.