O tym, że Agencja przejmie stocznię mówiło się od ponad pół roku, konkretów jednak nie było. Dziś do prezesa Morskiej Stoczni Remontowej Marka Różalskiego mają dotrzeć dokumenty w tej sprawie m.in. akt notarialny. Ile dokładnie akcji stoczni przejmie ARP - nie wiadomo. Nieoficjalnie mówi się o ok. 70 procentach, do 15 procent mogą objąć pracownicy, reszta trafi m.in. na fundusz reprywatyzacyjny.
- Stocznia przynosi zyski, ma bardzo dobre położenie, od dawna interesują się nią inwestorzy - mówi Marek Różalski, prezes Morskiej Stoczni Remontowej. Majątek Morskiej Stoczni Remontowej został już wyceniony, cena jednak jest tajemnicą handlową. Świnoujska stocznia jest w grupie kilkudziesięciu spółek Skarbu Państwa, których akcje mają być przejęte przez Agencje Rozwoju Przemysłu. Ma to m.in. podreperować budżet ARP, bo teraz przynosi ona wielomilionowe straty.
W Morskiej Stoczni Remontowej w Świnoujściu pracuje 350 osób.
2009-11-05, 07:20: Sławomir Orlik