Został on odwieziony do szpitala z urazem głowy i licznymi złamaniami. Przebywa na obserwacji.
- To miejsce, gdzie często zdarzają się wypadki – mówią pracownicy restauracji Centrala. – Kierowcy jadą z promu jak szaleni. O tej potrze roku w tym miejscu jest oślepiające światło słoneczne.
- Być może to było powodem wypadku – dodają świadkowie.
fot. Sławomir Ryfczyński
- Albo nadmierna prędkość podjazdu, samochód zatrzymał się dopiero na wysokości sklepu Empik.