Dyżurująca nauczycielka zauważyła tą zabawę i zabrała broń chłopakowi. Początkowo myślała, że to zabawkowy pistolet, lecz gdy wzięła go do ręki stwierdziła, że jest on o wiele cięższy niż plastikowa zabawka. O całym zajściu poinformowała panią dyrektor, która zadzwoniła na Policję. Przybyli do szkoły funkcjonariusze zabezpieczyli broń. Ze wstępnych ustaleń wynika, że jest to broń gazowa. Takie potwierdzenie musi jednak wydać biegły z zakresu balistyki.
15 - latek podczas rozpytania stwierdził, że dostał tą broń od chłopaka swojej siostry. Jednak zapomniał wyjąć ją z plecaka i zabrał do szkoły. W szkole pochwalił się koleżance że ma przy sobie pistolet. Ta wzięła go od niego i zaczęła się bawić podczas przerwy. W tym momencie całe zajście zauważyła dyżurująca nauczycielka.
Jak się okazało właściciel broni - chłopak siostry 15 - latka nie miał pozwolenia na taką broń. Obecnie kryminalni będą sprawdzali w jaki sposób wszedł on w posiadanie tego pistoletu. Za nielegalne posiadanie broni grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
asp. Anna Gembala