Jak pisze nasz Czytelnik, od około dwóch dni w okolicy ulic Piastowskiej i Monte Cassino kręci się mały kotek. Prawdopodobnie kotka.
- Wygląda jakby została porzucona przez kogoś, łasi się, jest nauczona jeść kocią karmę, nie ma pchełek, jest czysta i zadbana – pisze nasz Czytelnik. - A może ktoś ją zgubił? Kotek jest śliczny i wygląda na udomowionego.
Nasz Internauta nie może niestety zaopiekować się zwierzakiem. Ma już koty i zbyt małe mieszkanie na kolejnego. Dokarmia kociaka. Boi się jednak, że przy chłodnych temperaturach kotek może nie przeżyć.