Od września w obowiązkowych uniformach będą chodzić wszyscy uczniowie. Tak chce Ministerstwo Edukacji.
Wczoraj po raz pierwszy zaprezentowano stroje. Usteckie mundurki w niczym nie przypominają tych, które jeszcze nosili rodzice dzisiejszych gimnazjalistów.
Fartuchy ze sztucznego stylonu zastąpiły współczesne bluzy, podkoszulki i dżinsy.
- Klasyczny, angielski mundur z marynarką, krawatem i spódniczką w kratę dobry jest dla elitarnych szkół. W naszych szkołach mundurek musi być odzwierciedleniem tego, do czego młodzież jest już przyzwyczajona - mówi Dorota Kaleta, projektantka strojów. - Młodzież chodzi dziś w bluzach i t-shirtach zrobionych z bawełny, która jest luźna, miła dla ciała i nie krępuje ruchów. Wspólnie z radą rodziców projektantka uzgodniła, że stroje będą miały kolory szare z elementami czerwieni.
Na co dzień uczniowie mają chodzić w rozpinanych bluzach i koszulkach. Do tego będą mogli zakładać dżinsowe spodnie - czarne lub granatowe.
W wariancie galowym ubierać mają granatowe kamizelki. Na piersi wszystkich strojów umieszczone będzie logo szkoły.
Od razu odrzuciliśmy wersję z kapturem, bo gdy uczniowie zakładają je na głowę, to trudno ich rozpoznać na korytarzu szkoły - informuje Elżbieta Mey - Wysocka, dyrektorka Gimnazjum w Ustce. - Rozmiary strojów muszą być dopasowane do wzrostu uczniów, żeby dziewczynom nie wystawały gołe brzuchy, a chłopcy nie nosili spodni z krokiem w kolanach.
fot. Głos Pomorza
Z ankiet przeprowadzonych wśród uczniów 90 procent akceptuje wprowadzenie jednakowych strojów. Uczniowie, którzy wczoraj prezentowali mundurki twierdzą, że są one wygodne.
- Może mogłyby być bardziej dziewczęce, ale takie też da się nosić, choć na dyskotekę się nie nadają - mówi Katarzyna Łata, gimnazjalistka. Za kompletny mundurek, w skład którego wchodzi część galowa i codzienna, muszą zapłacić rodzice. To kwota około 85 złotych (15 zł za bluzę, 25 za koszulkę i 45 zł za kamizelkę).
NOWE PRZEPISY
Nowymi przepisy dotyczące mundurków wprowadziło Ministerstwo Edukacji. To autorski pomysł wicepremiera i szefa oświaty Romana Giertycha. Od 1 września we szkołach podstawowych i w gimnazjach, uczniowie muszą być ubrani w jednakowe stroje szkolne.