Waldemar Mroczek • Piątek [16.10.2009, 07:49:41] • Świnoujście

O pozostanie w czołówce

Do rozegrania w tym roku zostało jeszcze naszej drużynie sześć meczów, z czego cztery na wyjazdach. Pojutrze nasi zawodnicy wystąpią na znanym stadionie przy ul. Bukowej w Katowicach. To oczywiście dowodzi, że rywalem będzie jeszcze nie tak dawno wzbudzająca respekt w całej Polsce GieKSa, czyli dawniejszy Górniczy Klub Sportowy "Katowice" a obecnie Stowarzyszenie Sympatyków Klubu GKS Katowice.

Geneza powstania katowickiego klubu nie jest owiana żadnymi legendami, jest po prostu banalna. Na początku lat sześćdziesiątych postanowiono w stolicy Górnego Śląska zbudować prężny wielosekcyjny klub sportowy jak miały inne duże miasta typu Warszawa, Łódź, Kraków czy Wrocław, tyle że ten miał sławić polskie górnictwo. Przed wojną były w Katowicach dwa kluby ligowe, niemiecki 1FC który z wiadomych powodów po wojnie znikł oraz Dąb, za którym jednak ciągnęła się zła sława korupcji, który zresztą został w 1968 roku wchłonięty przez GKS. Po wojnie istniało dużo małych klubików ale do ekstraklasy żaden dobić się nie mógł. Górnemu Śląskowi sławę robiły w tym czasie Ruch Chorzów, Górnik Zabrze, Zagłębie Sosnowiec, Polonia i Szombierki Bytom, a nawet Rymer Radlin, natomiast o stolicy regionu było cicho.
Wszystko zmieniło się w roku 1964. GKS Katowice już po roku istnienia awansował do I ligi (obecna ekstraklasa). W ciągu 45 lat istnienia był cztery razy wicemistrzem Polski, trzy razy zdobywał Puchar Polski, pięć razy przegrywał w finale, dwa razy zdobył Superpuchar. W Europie zaistniał w roku 1970 grając w Pucharze Miast Targowych z Barceloną, która już wtedy była znanym w Europie klubem. Od roku 1985 przez dziesięć kolejnych sezonów grał w europejskich pucharach, choć nigdy nie był Mistrzem Polski. Mierzył się z takimi sławami jak Bayer Leverkusen, Glasgow Rangers, Galatasaray Stambuł, Benfica Lizbona, Aris Saloniki, czy Girondins Bordeaux. Dochował się osiemnastu reprezentantów Polski, w tym srebrny medalista olimpijski z Barcelony Piotr Świerczewski oraz uczestnik Mistrzostw Świata w Meksyku w 1986 roku Jan Furtok. Miał też w składzie reprezentantów Gruzji, Bułgarii oraz Litwy (Gražvydas Mikulenas), który gra w GKS do dziś.
Obecnie właśnie Mikulenas jest najbardziej znanym i doświadczonym zawodnikiem GieKSy. Ma za sobą łącznie 118 występów w ekstraklasach Litwy, Polski, Chorwacji, Grecji i Łotwy. Jest Mistrzem Polski (Polonia Warszawa 2000), Litwy (Żalgiris Wilno) i Chorwacji (Croatia Zagrzeb), zdobywcą pucharu Litwy, Polski i Łotwy. Inni zawodnicy nie mają tak bogatego życiorysu, najwięcej występów w ekstraklasie mają Plewnia (32), Iwan i Siedlarz (po 25) oraz Goncerz (20). W bieżących rozgrywkach najskuteczniejszym strzelcem jest Krzysztof Kaliciak (wicelider listy - 8 bramek) oraz Bartosz Iwan (6).
We Flocie nadal szpital, ale idzie ku lepszemu. Trenuje już normalnie z drużyną Grzegorz Skwara a także Damian Staniszewski, który po ostatnim meczu zachorował ale już trenuje. W Katowicach z powodu kartek nie wystąpi natomiast Marek Niewiada.
GKS i Flota spotkały się ze sobą dotąd dwa razy. W Świnoujściu było 2-0 dla Floty, w Jaworznie 1-0 dla GKS. W Katowicach zagrają po raz pierwszy. Spotkanie rozpocznie się w sobotę o godzinie 15:00 i będzie na żywo transmitowane przez TVP Sport.

Waldemar Mroczek

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/11479/