Kurier Szczeciński • Czwartek [17.05.2007, 00:21:34] • zachodniopomorskie

Brak immunoglobuliny - mniej dzieci

W szpitalach w Zachodniopomorskiem nie ma immunoglobuliny. Brak jej również w centrum krwiodawstwa i krwiolecznictwa. Dla małżeństw, u których może dojść do konfliktu serologicznego, to tragedia - mogą w przyszłości nie mieć dzieci.

O problemie powiadomili nas Czytelnicy.

- Lekarz prowadzący moją żonę, powiedział mi, że w szpitalu nie ma tego preparatu - opowiada zrozpaczony pan Wojciech. - Jeśli chcę zabezpieczyć żonę przed ewentualnym konfliktem serologicznym, to muszę się sam postarać o lek. Poradził, bym pojechał do Schwedt, bo immunoglobuliny brak w całej Polsce.

W Szczecinie (i w całym kraju) rozpoczął się wyścig z czasem. Jak nam powiedział Henryk Rzechuła, z-ca dyr. Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Szczecinie, preparat trzeba podać kobiecie najpóźniej 72 godziny po porodzie. Jeśli go nie otrzyma, przy następnej ciąży może dojść do reakcji serologicznej - organizm matki może całkiem odrzucić płód lub go uszkodzić. Dochodzi do takiej sytuacji w przypadku, kiedy kobieta mająca Rh minus urodzi dziecko z czynnikiem Rh plus we krwi. Jeśli matka nie dostanie preparatu zaraz po porodzie, w przypadku następnej ciąży może się urodzić dziecko z ciężką żółtaczką. Jedynym dla niego ratunkiem jest wymiana krwi. Zdrowiu matki po porodzie nic nie zagraża.

Okazuje się, że kłopoty z immunoglobuliną zaczęły się już pod koniec ub. roku. Z powodu awarii w Wytwórni Surowic i Szczepionek w Lublinie dostawy były coraz mniejsze. W końcu zakład z przyczyn technicznych wstrzymał produkcję.

- Dtąd jakoś sobie radziliśmy. Nie było przerw w dostawach - mówi dr Rzechuła. - Po nieustających interwencjach w centrali, otrzymywaliśmy niewielkie ilości preparatu. Teraz mamy krach totalny.

Od jakiegoś czasu immunoglobulina do Szczecina w ogóle nie dociera. Dramat zaczął się w poniedziałek - skończyły się zapasy. Najpierw w centrum krwiodawstwa. Teraz również w szpitalach.

Zapytany wczoraj przez nas Minister Zdrowia przyznał, że zna problem.

- To awaryjna sytuacja - zapewnia prof. Zbigniew Religa. - Postanowiliśmy dokonać zakupu interwencyjnego.

Ministerstwo kupi środek zastępczy o nazwie Partbulin. Do Szczecina jego partia dotrze najwcześniej w sobotę. Preparatu zapobiegającego konfliktom serologicznym nie będzie więc przynajmniej 6 dni. Dla wielu małżeństw, u których występuje konflikt Rh, może to oznaczać, że nie będą już mieć więcej dzieci.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/1144/