Dr Józef Pluciński • Poniedziałek [12.10.2009, 07:34:21] • Świnoujście
Kościół Staroluterański pod wezwaniem Świętego Krzyża
Kościół Świętego Krzyża przy ul. Matejki, ok. 1936 r.( fot. Archiwum autora
)
Bardzo mało mieszkańców miasta, nawet tych interesujących się jego przeszłością wie, że na rogu ulicy Matejki i Chopina, na wznoszącym się tam wzgórzu, stał niegdyś niewielki, murowany kościół. Jego powstanie łączy się z istnieniem w mieście swego czasu gminy Ewangelicko-Luterańskiego Staropruskiego Kościoła, nazywanego w skrócie Staroluterańskim. Naturalnie był to odłam protestanckiego, reformowanego kościoła, tyle że działający, jako niezależny, w oderwaniu od „państwowego” kościoła luterańskiego. Była to grupa wyznaniowa na terenie państwa pruskiego stosunkowo nieliczna. Jej gminy i domy modlitwy, były dość rzadko rozsiane na Pomorzu. Ośrodkami wyznania w tej części regionu, były Trzebiatów i Wolin. I właśnie pierwsi założyciele świnoujskiej gminy przybyli w połowie XIX stulecia z Wolina. Początkowo udawali się oni na spotkania i modlitwy do Wolina, ale gdy ich liczba przekroczyła 20 osób, utworzono izbę modłów w domu jednego z współwyznawców, przy dzisiejszej ulicy Staszica. Nieco później, w 1870 r., przy tej samej ulicy, zbudowano mały dom modlitwy, stojący w rejonie Szkoły Podstawowej nr 6. Służył on wyznawcom tego kościoła przez ponad 60 lat. Ponieważ ta część miasta była w czasie nalotu w 1945 r., dość silnie zniszczona, a następnie zabudowana nowymi budynkami, trudno jest obecnie nawet orientacyjnie wskazać miejsce, w którym ten dom modlitwy się znajdował.
W 1926 roku gmina staroluterańska objęta została przez młodego, a energicznego pastora, Gerharda Stiefa. Dzięki jego zabiegom, gmina uzyskała w darze od jednego ze współwyznawców, kupca Karla Langego, kawałek gruntu na piaszczystym wzniesieniu przy skrzyżowaniu dzisiejszych ulic Chopina i Matejki, z przeznaczeniem na budowę kościoła. Przedsięwzięcie wsparli datkami i pracą pozostali współwyznawcy, co wspaniale zaowocowało. W dniu 1 czerwca 1934 roku położony został kamień węgielny pod mury nowego kościoła, a już 18 listopada tegoż roku odbyło się już wyświęcenie, połączone z pierwszym nabożeństwem. Świątyni nadano imię Świętego Krzyża.
Pastor kościoła staroluterańskiego, Gerhard Stief.( fot. Archiwum autora
)
Budowla wykonana została z czerwonej, palonej cegły, kształtem nawiązującym do stylu romańskich kościołów. Wyposażenie było proste, skromne, zgodne z zasadami wiary; nowoczesne organy, ławki dla 250 wyznawców i kazalnica. Pod sufitem jak to w nadmorskich miejscowościach było w zwyczaju zawisł spory model żaglowca. Wiele drewna, ładne zdobienie detali W sumie było to skromne ale bardzo sympatyczne. Autorem projektu i jednocześnie budowniczym kościółka, był młody berliński architekt Richard Oertwig, który tu w Świnoujściu, realizował swe pierwsze, samodzielne zamierzenie architektoniczno - budowlane. W jego wykonanie włożył wiele serca, ale choć dzieło było znakomite, swego twórcy niestety nie przeżyło.
Projektant i budowniczy kościoła staroluterańskiego Richard Oertwig.( fot. Archiwum autora
)
Wyznawcom, kościółek służył do marca 1945 roku. Wielki nalot w marcu 1945 roku substancji kościoła nie naruszył, nie licząc kilku wybitych okien. Zniszczony natomiast został stojący w pobliżu dom pastora. Pod jego gruzami śmierć poniósł pastor z żoną i córką. Po odkopaniu ich przez synów spod ruin domu, pochowani zostali na pobliskim starym cmentarzu na ulicy Chopina.