iswinoujscie.pl • Sobota [10.10.2009, 08:00:08] • Świnoujście
Spotkanie w sprawie gazoportu

fot. Sławomir Ryfczyński
Niedługo po tym jak rozpoczęto wycinkę drzew na terenie lądowej części przyszłego terminalu LNG, do Świnoujścia przyjechali przedstawiciele inwestora – Polskiego LNG. W piątek, 9 października podczas spotkania w filii MDK mieszkańcy mieli okazję zadawać pytania i wyjaśniać wątpliwości związane z tą potężną budową. Obecny na spotkaniu prezydent Janusz Żmurkiewicz wykorzystał okazję by przedstawić dokonania i plany inwestycyjne miasta i porozmawiać na inny „gorący temat-bezpieczeństwa mieszkańców. Tym razem już nie w kontekście budowy gazoportu ale działań Policji na prawobrzeżu.
W tym samym budynku, w którym pracował punkt konsultacyjny dla mieszkańców, w piątek pojawili się przedstawiciele Zarządu Polskiego LNG, spółki powołanej w celu budowy i eksploatacji terminalu oraz Gaz System S.A. operatora gazociągów przesyłowych, obecnie głównego inwestora. W spotkaniu wzięli także udział prezydent Janusz Żmurkiewicz, zastępca prezydenta Andrzej Szczodry, Alicja Marszałek – przewodnicząca Rady Osiedla Warszów i Tadeusz Zwierzyński – wiceprezes Polskiego LNG. Mieszkańcy dowiedzieli się, że najprawdopodobniej od sierpnia 2010 ruszy budowa terminalu. Ludzie pytali przede wszystkim o obiecane rekompensaty i pracę. Prezes Zwierzyński zaznaczył, że najwięcej pracowników będzie potrzebował w okresie budowy. Pojawi sie wówczas szansa na pracę nawet dla niewykwalifikowanych pracowników. Kiedy terminal rozpocznie przeładunek (pierwsze optymistyczne plany zakładały, że pierwsze gazowce pojawią się w Świnoujściu. 2011 roku. Dziś nikt nie potwierdza ani też przeczy jej dacie. Wiadomo jest jednak, że nawet duże doświadczenie budowlanych nie przyśpieszy tej pionierskiej budowy. Po prostu – nikt wcześniej w Polsce nie budował podobnego kolosa. Polskie firmy są konkurencyjne w stosunku do zagranicznych jednak nikt w kraju nie ma praktyki w prowadzeniu budowy takiego obiektu. Dominującym tematem dyskusji stały się pieniądze.

fot. Sławomir Ryfczyński
Mieszkańcy chcieli wiedzieć, że z powodu niemal „pod nosem”powstającej olbrzymiej bazy przeładunkowej otrzymają jakąś rekompensatę. Swego czasu dyrekcja plng obiecywała mieszkańcom basen. Dziś wiadomo już , że basenu nie będzie. Powstanie natomiast ostoja przyrody i wiele innych mniejszych obiektów. Tadeusz Zwierzyński chciał dziś usłyszeć od ludzi jakie są ich konkretne potrzeby i marzenia. Mieszkańcy nie podsiewali się takiego pytania i mieli kłopot z odpowiedzią. Dyrekcja PLNG zaproponowała więc by już wkrótce umieścić na Warszowie „skrzynkę życzeń”. Mieszkańcy Warszowa mieliby tam wrzucać swoje propozycje.
Gdy przyszło do zadawania pytań, okazało się, że jedna z największych trosk ludzi jest los zabytków znajdujących się na styku z budową. Goście podkreślali, że ani fort ani latarnia morska nie ucierpią z powodu robót. Argumenty nie przekonywały dzierżawcy fortu Gerharda. Piotr Piwowarczyk pokazywał wydruki z wizualizacją terenu przyszłego terminalu. Na jednym z nich dopatrzył się, że latarnia i fort znajduje się w „polu rażenia” - na terenie inwestycji.Goście odpowiadali, że wysnuwanie takich wniosków na podstawie niewiążących nikogo wizualizacji jest pozbawione sensu. „Wizualizacji nie można traktować jak projektu”,tłumaczył T. Zwierzyński. Dokładny plan jeszcze nie istnieje ale dyrekcja zapewnia, ze zarówno forty jak i latarnia morska pozostaną dostępne zarówno w czasie budowy jak i po uruchomieniu przeładunków LNG.
W trakcie spotkania padało dużo pytań na temat bezpieczeństwa w najbliższych okolicach gdy baza będzie już funkcjonować. Obecny na spotkaniu Bartosz Turlejski z „Kuriera Szczecińskiego” starał się udowodnić, że w przypadku hipotetycznej katastrofy funkcjonującego już terminalu pole rażenia sięga 6 kilometrów. W odpowiedzi usłyszał, że gaz LNG jest paliwem, które nie wybucha. Dowodzą tego badania laboratoryjne ale też wieloletnia eksploatacja setek terminali LNG na całym świecie, w tym także Europie (np. Hiszpanii). Przy okazji padło pytanie o zabezpieczenie terminalu.Tadeusz Zwierzyński zapewnił, że samego obiektu będą strzec specjalistyczne służby w tym zakładowa straż pożarna. Przy okazji jednak mieszkańcy chcieli wiedzieć czy na terenie Warszowa będą działać służby ratunkowe na miarę czasu i potrzeb dzielnicy. Sprawy związane z bezpieczeństwem warszowian omówili przedstawiciele świnoujskich Komend Policji i Straży Pożarnej. Zarówno jednym jak i drugim marzyłaby się większa obsada posterunków na Warszowie. Prezydent Żmurkiewicz zapowiedział, że posterunek Policji może już wkrótce liczyć na solidne odnowienie swojej siedziby.
- „Zgodnie z naszymi zapowiedziami fort Gerharda oraz latarnia morska będą dostępne dla turystów. Dotyczy to zarówno okresu po uruchomieniu terminalu jak i czasu budowy”. -zapewnił Leszek Ciechanowicz – dyrektor przygotowania inwestycji PLNG. Otwarty dla turystów pozostanie falochron wschodni. Inwestor nie zamierza także odcinać w przyszłości dostępu do plaży na Warszowie. Przestrzeń pomiędzy obecnym a planowanym falochronem technologicznym będzie dostępna dla plażujących.
Polskie LNG wycofało się na razie z wybudowania na prawobrzeżu basenu pływackiego.
Prezes Zwierzyński wyraził natomiast nadzieję, że w ciągu kilku najbliższych lat będzie w stanie zrealizować kilka innych inwestycji, zgodnie z wnioskami samych mieszkańców.