Z tych wieści zadowoleni są mieszkańcy. Podkreślają, że prace powinny się rozpocząć już dawno temu.
- Od lat powinien stać nowy most a nie ten, który ma już prawie pół wieku i nigdy nie był porządnie wyremontowany – mówią.
Dodają też, że udręką jest czekanie na światłach. Na moście jest ruch wahadłowy.
- Sprawdzało się to może jak na całej wyspie było kilkanaście samochodów - mówią mieszkańcy. – Teraz każdy ma auto. Rozwija się też u nas turystyka. Nie możemy żyć w wąskim i niebezpiecznym mostem.
Termin jego eksploatacji – jak mówił na spotkaniu z mieszkańcami, prezydent Janusz Żmurkiewicz – kończy się w 2012 roku.
- Powinien był więc prezydent zdecydować się na budowę nowego na początku swojej kadencji – podkreśla nasi rozmówcy. – A nie tuż przed kolejnymi wyborami…