Pogotowie strajkowe rozpoczęło się już 7 maja, gdy przed szkołami wywieszono flagi ZNP. Związkowcy domagają się 20-procentowej podwyżki płac od przyszłego roku, większych nakładów na oświatę oraz zachowania wcześniejszych emerytur dla nauczycieli.
Jeżeli rząd nie spełni oczekiwań nauczycieli, to związkowcy przystąpią do kolejnego strajku. Według prezes ZNP w Szczecinie przystąpiłoby do niego 50 procent szkół.