Zdjęcie czytelnik zrobił około 6 rano. Mało kto chciał wejść do poczekalni, chociaż na zewnątrz był dość mocny ziąb.
- Odstraszał nas ten zapach – mówi kobieta. – Był nie od wytrzymania. A czuliśmy go nawet w tych małych pomieszczeniach zaraz za drzwiami, jeszcze zanim zejdzie się schodami.
Pracownicy Żeglugi Świnoujskiej tłumaczą, że często wypraszają osoby bezdomne, które kilka razy przepływają promem w te i z powrotem.
- To jednak nie takie proste – mówi jedne z nich. – Nie zawsze chcą wyjść. A nie będziemy wołać policji za każdym razem.
- Poza tym – jak dodaje drugi. - Nie będziemy ich przecież szarpać. To też ludzie. Czasem aż żal ich tak po prostu wyrzucać.