Mieszkańcy podkreślają, że było w tym rejonie zupełnie ciemno.
- Późnym wieczorem i nocą strach było iść – mówi jedna z kobiet. – Lampy się niby paliły, ale panował półmrok. Teraz będziemy się czuć bezpieczniej.
Potwierdzają to też dwie panie, które wieczorem często chodzą do kościoła.
- Gdzie jak gdzie, ale w takim miejscu powinno być jasno - mówią. – To przecież też miejsce publiczne, gdzie chodzi wielu mieszkańców. Część z nich to osoby starsze. Nie widzą tak dobrze jak młodzi.