Rowerzyści cieszą się, że w mieście powstaje wiele ścieżek i tras. Podkreślają, że lepsze są te asfaltowe (ulica Karsiborska) niż brukowane. Dodają też, że brakuje dróg dla rowerów w samym centrum miasta.
fot. Sławomir Ryfczyński
Uwaga rowerzyści. Jadąc polsko-niemiecką trasą rowerową przy wydmach można przebić dętkę i oponę na ostrych kamieniach, które są na łuku. W ubiegłym roku władze przygranicznych gmin uroczyście otwierały tę ścieżkę rowerową. A kamienie (o niebezpieczeństwie których wówczas mówiono) zostały.
Rowerzyści cieszą się, że w mieście powstaje wiele ścieżek i tras. Podkreślają, że lepsze są te asfaltowe (ulica Karsiborska) niż brukowane. Dodają też, że brakuje dróg dla rowerów w samym centrum miasta.
fot. Sławomir Ryfczyński
Chodzi zwykle o odcinek od skrzyżowania ulic Armii Krajowej z Chrobrego aż do placów Wolności i Kościelnego (dalej rozchodzą się ścieżki na ul. Grunwaldzkiej i Konstytucji 3 Maja).
fot. Sławomir Ryfczyński
- Mamy jednak nadzieję, że z czasem i w centrum powstaną trasy – mówią rowerzyści. – Chcielibyśmy tylko, aby władze miasta pamiętały o naszym bezpieczeństwie. Jeśli już otwiera się jakąś ścieżkę (zwłaszcza tak uroczyście, wraz z gośćmi z Niemiec), to powinno się zadbać o takie „szczegóły”, jak wielkie ostre kamloty na tej trasie.