Informacja taka krąży po mieście od kilku tygodni. Potwierdzają ją świnoujscy urzędnicy.
- Pani Irena Eris zainteresowana jest terenem na wydmach - mówi jeden z pracowników magistratu.
Ta - jedna z najbogatszych polek - była już w naszym mieście zrobić rekonesans. Podobno po Świnoujściu obwoził ją któryś z wiceprezydentów. Irena Eris wynajęła nawet wysięgnik, dzięki któremu mogła osobiście podziwiać widoki Zatoki Pomorskiej. Takie, jakie będą w przyszłości cieszyć oczy klientów jej kompleksu wellness.
Według naszych informacji, pani Eris na wieść o budowie terminalu gazowego, chce przesunąć nieco projekt budynku na zachód. Chodzi o to, aby z okien nie było widać zabudowań gazoportu. Irena Eris nie jest jedyną, która woli zmienić projekty niż narażać turystów na ewentualne straty wizualne. Podobną decyzję (skierowanie ściany hotelu na Niemcy a nie w stronę Warszowa) ma także Kristiansen Group, właściciel Baltic Parku.
Jak poinformował nas Rzecznik Prezydenta Świnoujścia:
"W poniedziałek, 14 maja br. o godzinie 16.00 w sali numer 1 Urzędu Miasta Świnoujścia odbędzie się spotkanie Prezydenta Janusza Żmurkiewicza oraz radnych Rady Miasta z przedstawicielami Spółki "Hotele Spa dr Irena Eris" sp.z o.o. Celem spotkania, w którym udział wezmą Pani dr Irena Eris oraz przedstawiciele Biura Architektonicznego Girtler § Girtler, jest przedstawienie przedsięwzięcia, które inwestor zamierza zrealizować w Świnoujściu."