Mężczyzna wrócił w poniedziałek z Wielkiej Brytanii. Po kilku dniach poczuł się gorzej. Z objawami grypy zgłosił się do lekarza, który skierował go na oddział zakaźny do Szpitala Wojewódzkiego w Szczecinie.
Świnoujścianin jeszcze bardziej przestraszył się, gdy poinformowano go telefonicznie, że jeśli nie stawi się w szpitalu to grożą mu poważne sankcje karane w związku ze świadomym zarażaniem innych osób.
- Co miałem zrobić? Wsiadłem we własny samochód i pojechałem prosto do szpitala - relacjonuje.
Na miejscu przepadano chorego. Lekarze stwierdzili u niego zwykłą infekcję wirusową.
- Najbardziej zdziwiło mnie, że muszę swoim transportem dojechać do Szczecina - żali się mężczyzna. - Przecież gdybym miał rzeczywiście wirusa świńskiej grypy to pozarażałbym wszystkich ludzi w busie albo pociągu - tłumaczy.
Do dnia 29 lipca 2009 r. odnotowano łącznie 81 przypadków zakażenia wirusem grypy A/H1N1v na terenie Polski. Na całym świecie potwierdzono łącznie 175 785 przypadków.