Sparingowy mecz nie zachwycił kilkuset kibiców, którzy przybyli na stadion przy ul. Moniuszki. Zawiedli napastnicy i obrona. Wyspiarze zremisowali z zespołem niższym o trzy klasy. Zdaniem trenera Nemeca ten mecz pokazał, że nie ma kto strzelać bramek.
- Przed nami jeszcze tydzień, w którym obowiązkowo musimy poprawić skuteczność - mówił po meczu trener.
W sobotnim meczu testowano ostatnich zawodników, którzy mają jeszcze szanse zostać we Flocie. W 78 minucie jedyną bramkę dla biało niebieskich zdobył właśnie testowany Tadeusz Tyc. Jednak cztery minuty później, napastnik Pogoni Przemysław Kochan wykorzystując błędy obrony, wyrównał 1:1.