Sędzia uznał za winnych także trzech mężczyzn. Dwóch oskarżonych było o namawianie wyborców do głosowania na radną. Mieli im płacić po 15 złotych. Sami też, jak zeznali, otrzymywali zapłatę w wysokości od 5 do 10 złotych. Przyznają się do winy.
Trzeci z oskarżonych Wojciech G. tłumaczy, że jest niewinny. Zarzuca mu się nakłanianie świadków do zmiany zeznań oraz grożenie im pozbawieniem życia.
Jeśli wyrok się uprawomocni, radna straci mandat. Należy ona do koalicji popierającej prezydenta. Na jej miejsce zostanie wybrana kolejna osoba z listy.