Spotkanie rozpoczęło się od krótkiego wystąpienia Jacka Fedorowicza - twórcy zabawnego ”Dziennika Telewizyjnego”. Satyryk obchodził tego dnia 73. urodziny. Zgromadzona w namiocie publiczność odśpiewała mu spontanicznie sto lat.
– Jestem z wykształcenia malarzem sztalugowym, olejnym, niesprzedajnym – tak ironicznie żartował o sobie jubilat.
Główna część debaty poświęcona była Pani Henryce Krzywonos. ”Ten tramwaj dalej nie pojedzie”- tymi słowami tramwajarka zainicjowała strajk w Gdańsku. W stanie wojennym zajmowała się pomocą osobom internowanym. Była represjonowana przez władze, a podczas jednej z rewizji została dotkliwie pobita, w wyniku czego straciła ciążę. – Gdy na ekranie telewizora ukazał się Jaruzelski, czułam, że coś się święci – mówiła Krzywonos o rozpoczęciu stanu wojennego. Wspomnienia Pani Henryki były szczególnie ważne dla młodszej części widowni, która cenzurę i brak wolności słowa zna jedynie z opowiadań rodziców. Prowadzący rozmowę Maciej Orłoś powiedział, że pomimo ciężkich czasów, w PRL-u, ludzie mieli większe poczucie humoru niż dziś.