Internauta przesłał nam zdjęcie pokazujące ile komarów zadomowiło się na jego parapecie. O problemie pisaliśmy już wcześniej. Zapewniano nas, że firma zajmująca się odkomarzaniem poradzi sobie z kolejnym wylęgiem komarów.
- Nie można wyjść na spacer, bo człowiek zaraz jest pogryziony – mówi pani Stanisława z Przytoru. Owady szczególnie dokuczają mieszkańcom Karsiborza, Przytoru, Łunowa i Warszowa.
Turyści chcący wejść na najwyższą latarnię morską nad Bałtykiem także muszą się odganiać od komarów. W okolicach Fortu Gerharda jest ich szczególnie dużo.
- Gryzą na potęgę, trzeba zaraz uciekać do samochodu i zamykać szyby – mówi pan Adam, turysta z Wrocławia.
Ci, którzy zostali pogryzieni przez komary smarują maściami piekące bąble.