Na skwerze przy ulicy Trentowskiego miasto wybudowało nowoczesny plac zabaw. Oprócz niego dzieci mogą się tam bawić na torze do jazdy na motorkach i zjeżdżać z wielkiej dmuchanej zabawki. Niedawno stanął tam namiot, którego nie chcą rodzice maluchów. Są bardzo zaniepokojeni postawionym straganem z dopalaczami, który stoi zaledwie kilka kroków od miejsca w którym bawią się ich dzieci.
iswinoujscie.pl • Sobota [11.07.2009, 07:31:05] • Świnoujście
fot. Wojtek Basałygo
Zaledwie kilka metrów od placu zabaw dla dzieci na skwerze przy ulicy Trentowskiego postawiono namiot z dopalaczami. To środki nie zabronione prawem, lecz mające opinię tzw. „miękkich narkotyków”.
- Nie chcę aby moje dziecko patrzyło na to co tam będzie sprzedawane – mówi mama 5 letniego Krzysia. – Uważam, że takie miejsca powinny być zdecydowanie jak najdalej od miejsc w których przebywają dzieci – dodaje zdenerwowana.
Stoisko ma być sezonowym punktem sprzedaży dopalaczy. Dystrybutor środków, na swojej stronie internetowej zapowiedział, że wkrótce nastąpi otwarcie punktu.