Klienci sklepu rzucają mu czasem kawałek parówki lub smaczną kiełbaskę. Widać, że zwierzę jest wygłodzone, ponieważ podrzucane kąski pałaszuje z wielkim apetytem. -Niedługo będzie to nasz stały klient - mówią ekspedientki.
fot. Marek Wilczek
Niecodzienny gość zawitał w okolice ulicy Boh. Września. Od jakiegoś czasu obok delikatesów pojawia się młody lisek. Podchodzi do ludzi, jednak nie daje się pogłaskać.
Klienci sklepu rzucają mu czasem kawałek parówki lub smaczną kiełbaskę. Widać, że zwierzę jest wygłodzone, ponieważ podrzucane kąski pałaszuje z wielkim apetytem. -Niedługo będzie to nasz stały klient - mówią ekspedientki.
fot. Marek Wilczek
Wraz z powolnym zacieraniem się granic między miastem a lasem zwierzęta coraz częściej poszukują pożywienia na terenach miejskich. Mają łatwy dostęp do śmietników wypełnionych smakowitymi resztkami.
fot. Marek Wilczek
Czasem nawet ludzie zaskoczeni odwagą zdesperowanych zwierząt postanawiają je dokarmiać. Przykładem może być ów lisek, który powoli staje się pupilem okolicznych mieszkańców.