iswinoujscie.pl • Sobota [27.06.2009, 21:09:48] • Świnoujście

Jak przetrwać dwa miesiące z turystami. Poradnik dla tubylców

Jak przetrwać dwa miesiące z turystami. Poradnik dla tubylców

fot. Wojtek Basałygo

Po ulicach jeżdżą ze ślimaczą prędkością, fotografują wszystko dookoła, bezustannie pytają o drogę, dziwi ich że nie mogą korzystać z przeprawy promowej w centrum - Turyści.

Ktoś kiedyś powiedział, że gościnność ludzi znika zaraz po tym jak pojawiają się tam turyści. Nie każdy z nas jest zadowolony, że nasze spokojne 40 tysięczne miasteczko przez okres dwóch miesięcy zamienia się w 400 tys. kurort. Co zrobić żeby nie zwariować? Przygotowaliśmy specjalny poradnik dla tubylców zirytowanych obecnością turystów.

1. Turysta na spacerze za kółkiem. Zazwyczaj jeździ powoli samochodem szukając ulicy lub oglądając miasto. Pod żadnym pozorem nie trąb na niego! To nic nie pomoże, a może spowodować kolizję. Lepiej skręć w najbliższą ulicę i skorzystaj z innego dojazdu do celu. Ulice po których jeździ najwięcej turystów: 11 Listopada, Grunwaldzka, Piłsudskiego i Żeromskiego. Unikaj ich.

2. Zagubiony turysta. Często gubi drogę i z mapą w ręku prosi tubylców o pomoc. Nawet jeśli to piąta zguba dzisiejszego dnia to postaraj się jej spokojnie wytłumaczyć jak ma dojść do celu. Niech nie przychodzi ci do głowy wpuszczanie go w maliny. Możesz mi wierzyć - spotka Cię na następnym skrzyżowaniu i już nie będzie taki miły jak chwilę wcześniej. Najlepiej wychodząc na zakupy zabierzmy kieszonkowy plan miasta aby zawsze służyć pomocą.

Jak przetrwać dwa miesiące z turystami. Poradnik dla tubylców

fot. Wojtek Basałygo

3. Turysta fotograf. "Czy może nam pan zrobić zdjęcie? - Tu trzeba nacisnąć." Nie oszukuj starszej pani, że nie potrafisz robić zdjęć. Na pewno zobaczyła coś co jej się bardzo spodobało i chciałaby to uwiecznić i pokazać rodzinie po powrocie do domu. Jeśli nie chcesz zostać wakacyjnym fotografem to radzimy unikaj plaży i falochronu o zachodzie słońca.

4. Turyści awanturnicy. To szczególny przypadek - znają go wszyscy kelnerzy. Najpierw taki przez pół godziny wybiera z karty kotleta schabowego, później robi awanturę o to że ziemniaki nie są gorące, a na koniec za karę nie daje kelnerowi napiwku. Tu nie mamy rady dla miejscowych kelnerów. Radzimy za to turystom - nigdy nie zadzierajcie z ludźmi którzy przynoszą wam jedzenie!

5. Turyści niemieccy. Ci którzy przyjeżdżają do nas na odpoczynek to w większości przypadków tacy, których nie stać na wczasy na Ibizie. Wybierają więc kierunek na wschód. Są przekonani, że wszyscy Polacy powinni mówić w ich języku. Często irytują się, gdy pytając o drogę po niemiecku nikt nie potrafi ich zrozumieć. Jeśli nie umiemy dogadać się z Niemcem to wzruszmy po prostu ramionami pokazując im że nic nie rozumiemy. Uwaga! Na szczególne uznanie zasługują niemieccy turyści, którzy starają się mówić po polsku i cedzą przez zęby "Tszen dobly!" na powitanie. Okażmy im swoją życzliwość - oni naprawdę się starają.

Pamiętajmy, że każdy turysta podczas wypoczynku zostawia w naszym mieście średnio kilkaset złotych. Dają nam pracę i sprawiają, że nie jest nudno. To czy przyjadą następni zależy od tego, czy spodoba im się miasto i mieszkańcy. Na pewno miło zapamiętają gościnnych miejscowych, którzy pomogli im w potrzebie. Na zakończenie - zapamiętaj - Ty też będziesz kiedyś turystą.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/10113/