fot. Zbigniew Sławiński
Wykonał je aparatem w telefonie komórkowym. Czy przez ciepłą zimę, będzie komarów więcej?
fot. Zbigniew Sławiński
Wypowiadajcie się na forum naszego portalu.
info:Polskie Radio Szczecin
Karsibór: inwazja komarów?
Czy wyspie Karsibór w Świnoujściu grozi inwazja komarów? Portal iswinoujscie.pl zamieścił zdjęcia przedstawiające chmary owadów, liczące nawet kilkaset tysięcy sztuk.
Urzędnicy ze świnoujskiego magistratu i sołtys Karsiborza uważają, że nie ma się czego bać. - To są owady podobne do komarów, ale niegroźne dla ludzi - twierdzi sołtys Zbigniew Merchelski.
Podobnie uważa Krzysztof Szpytko, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Środowiska w Urzędzie Miejskim. Miasto miesiąc temu przeprowadziło akcję walki z larwami komarów, teraz natomiast monitorowane są zbiorniki wodne. Szpytko przyznaje jednak, że nie wszędzie miasto może odkomarzać. Świnoujście na walkę z komarami zarezerwowało w budżecie 80 tys. zł.
Na promenadzie też już tną komary, a jak w sobotę poszliśmy na plażę na zachód słońca to nie dało się wytrzymać. Pomimo użycia środków na komary, nie można było się od nich opędzić. Masakra.
macie swoje jętki pl.wikipedia.org/wiki/J%C4%99tki_(owady) chy
ba trochę większe bo jak kilka długości paznokcia i skrzydła duże, ogonek grubszy zakończony inaczej...i wogóle inny robal dużo ładniejszy niż to badziewie na zdjęciach.
ale komary hahahaha do komarów to im troche brakuje
To szarańcza!! Ludzie, koniec swiata!!
Już nie raz musiałem zmagać się z tymi chmarami podczas pobytu na działce i jakoś nigdy nie miałem ani jednego bąbla, o których pisze gość z 21:36...
bedzie wiecej
duzo ich
Samce komarów - dobre sobie. Polecam zglebienie biologii, a zwłaszcza hydrobiologii, ze szczególnym zwróceniem uwagi na Chironomidae.
napewno to nie jętki tylko samce komarow tak się tloczą. Niemniej jednak samice w niedzielę dały ostro do wiwatu jak w szczycie sezonu komarowego. A prezydenta nie gryzą komary tylko kiepskie drogi, niedokończone przejścia, problemy biednych mieszkańców, rondo, bussinesy i...wogóle.
Widzę, że pozamykali się goście, którzy na forum podważają ze owady te to nic innego jak grzeczne stworzonka i są łagodne jak motyle. A co do informacji to jestem za by pokazywać i pisać!!
Nie wiesz o czy mówisz. Pewnie masz na myśli meszki. Ochotki są niegroźne, bo jako owad doskonały (imago) żyją to góra kilka dni i w tym czasie NIE pobierają pokarmu. Często nie mają w ogóle przewodu pokarmowego!!
hej znawcy:) powiem wam, że to dziadostwo jest gorsze od komarów bo bąble i swędzenie trwają znacznie dłużej. Sam sie o tym przekonałem
A. popieram, ale tak to jest jak ma się ambicje a zdolności brak:)
Wstyd powiedzieć ale redakcja dała się wprowadzić w błąd. Poza tym gołym okiem widać, że to nie komary a muchówki.
Jest fajna, a raczej" fajna", choć wolałbym by ta" fajność" wynikała z czegoś innego niż braki w wykształceniu tzw. redaktorów.
Przykro to stwierdzić ale te strony to wizerunek naszego świnoujścia i one go psują!!
A. • Poniedziałek [07.05.2007, 20:09] • [IP: 80.245.176.***] - popieram heheh ale widzisz tak to jest jak się wiedzą nie grzeszy i redaktorstwo pisze takie banałki:) widziałem że ta strona będzie fajna:)
Przecież to są ochotki a nie komary!! Nikomu niczego złego nie robią, a takie wyrójki to norma nad Zalewem. Miliardy ich larw żyjących na dnie Zalewu zapewnia pokarm dla ryb i skutkują właśnie tak wysoka wydajnością rybacką Zalewu. Bez nich tutejsze leszcze nigdy nie byłby tu tak duże. Nie ma co robić dziwnej sensacji z normalnego zjawiska przyrodniczego jakie co roku powtarza się nad Zalewem!
Niech tu cos zrobia!! Jak My bedziemy sie bawic w wakacje (imprezy) prze te komary... Niech urzad miasta cos z tym zrobi!!
Brawo Linea - to są rzeczywiście owady z rodziny muchówek należące do podrzędu ochotkowatych. Wyglądem przypominaja komary ale nimi nie są.Często pojawiają się w dużych ilościach tworząc nawet chmary owadów. Nie żywią się krwią.
U Niemców podobnie - wczoraj jechałam z Garz do Kamminke i takiej szarańczy nigdy wcześniej nie widziałam - całe szczęście że miałam spray przeciwko komarom.
Bez paniki - to są owady z grupy ochotkowatych (Chironomidae). Ich larwy, " czerwone robaczki" żyją sobie grzecznie na dnie zbiorników wodnych i są przysmakiem wielu ryb. Kupowane są również przez akwarystów. Wiosną przeobrażają się w dorosłe owady i mają kilka dni szczęścia, zanim złożą jajeczka i zginą. Rzeczywiście bardzo przypominają z wyglądu komary, lecz nie mają ich krwiożerczego usposobienia.
zapraszam do galeri na stronie www.19dhsg.swinoujscie.pl. Galeria, 2007, wycieczka rowerowa. Tam też sa zdjęcia z inwazji ;) (ja jestem tym na niebieskim rowerze :D) Te komary to koszmar... Niechcacy podczas jazdy polknelem chyba z 10 :P
Niech miasto nie złuje pieniędzy na tępienie tyvh owadów!
mamusiu ja sie boje... powybijac je heheheh