Świnoujska Akademia Karate Kyokushin • Wtorek [16.06.2009, 14:59:07] • Świnoujście
W dniach 12-14 czerwca w Świnoujściu gościł Mestre Marcao. Mestre przyjechał poprowadzić przez trzy dni treningi świnoujskiej sekcji Capoeiry.
Wraz z nim był również obecny trener Łukasz Braciszewski- apelido Zimba (apelido- jest to w wolnym tłumaczeniu poprostu pseudonim, jaki jest nadawny każdemu, który ćwiczy Capoeire, często jest to ksywka charakteryzująca tą osobę- jej zachowanie, specyficzne ruchy itp.), który co tydzień prowadzi treningi Capoeiry przyjeżdżając w tym celu z Poznania. Mestre Marcao jest opiekunem i założycielem Grupy Capoeira Brasil w Polsce. Jest rodowitym Brazylijczykiem i co jakiś czas przyjeżdża do Polski w celu nauczania, przyglądania sie postępom w sekcjach swojej grupy rozsianych w województwach wielkopolskim, kujawsko- pomorskim, a teraz również w zachodniopomorskim.
Pomysłodawcami założenia sekcji Capoiery Brasil w Świnoujściu byli Jakub Kuć (apelido Amarelo- czyli żółty) i Piotr Szypulski (apelido Puma), czyli dwójka młodych ludzi zafascynowanych i pasjonujących się tą sztuką walki. Świnoujska sekcja ćwicząca Capoeire dopiero niedawno została oficjalnie przyłączona do Grupy Capoeira Brasil, bo dopiero w listopadzie. Treningi świnoujskiej sekcji Capoeiry Brasil dzięki zagazowaniu i dużej przychylności sensei Pawła Sujki odbywają się w Świnoujskiej Akademii Karate Kyokushin, w każdą niedziele o godzinie 11:00. W hali sportowej OSiR-u na ulicy Piłsudskiego 9.
Młodzi adepci Capoeiry w Świnoujściu podczas tych trzech dni treningów z Mestre Marcao pozyskali mnóstwo energii do dalszej ciężkiej pracy nad swoim rozwojem fizycznym i nie tylko. Brazylijczyk zagospodarował te trzy dni w taki sposób, aby jego uczniowie mogli zgłębić podstawowe aspekty Capoeiry. W pierwszy dzień Mestre zrobił trening polegający na powtórzeniu wszystkich podstawowych ruchów w Capoeira, tzn podstawowych kopnięć, uników i przejść. Drugi dzień był przeznaczony na trenowanie akrobacji, które są bardzo ważnym dodatkiem w Capoeira. Ostatnio dzień treningów był poświęcony na- maculele, czyli pewnej tradycyjnej formy tańca z pałkami. Maculele jest bardzo ważną częścią Capoeiry, gdyż wywodzi się od niewolników którzy są pierwszymi używającymi Capoeiry.
Jednak czym właściwie jest Capoeira? To taniec? Gra? Walka? A może wszystko jednocześnie? Wydaje się, że tak. I na tym polega jej bogactwo, zaskoczenie. Jest ukrytą walką, zamaskowaną w "zabawie", grą umiejętności fizycznych, męstwem, pięknem... i złośliwością. Capoeira to manifestacja kultury ludowej Brazylii, która obejmuje cechy bardzo szczególne. Mieści w sobie walkę, grę, taniec, jest praktykowana przy dźwiękach instrumentów muzycznych (berimbau, atabaque, pandeiro), klaskaniu i śpiewie. To znakomity system samoobrony i jednocześnie wychowanie fizyczne, które określa się m.in. mianem rodzaju sportu, ponieważ jest jedyną oryginalnie brazylijską i opartą na tych tradycjach kulturalnych sztuką walki.
Nie znamy dokładnego pochodzenia Capoeira. Niektórzy naukowcy wierzą, że przyszła z Afryki. Inni potwierdzają, że została założona w Brazylii przez niewolników, którzy walczyli o wolność. Opracowania naukowe, jak klasyczna "Capoeira Angola" - praca socjologiczno-etnograficzna z 1967 roku autorstwa Rego - potwierdzają, że Capoeira jest pochodzenia brazylijskiego. Żaden naukowiec dotąd nie potrafił znaleźć dowodu potwierdzającego, że Capoeira jest pochodzenia afrykańskiego.
Wiadomo, że w Afryce istniała tzw. "Gra Zebry" (N'Golo). To taniec obfity w przemoc, część rytuału przemienienia życia dziecięcego w dorosłe. Murzyni walczyli w małym pomieszczeniu, a zwycięzca miał prawo poślubić dziewczynę z grupy, bez potrzeby zapłaty posagu. Niektórzy naukowcy mają pretensje o to, że przyczyną braku dowodów rozwiązujących polemikę: czy Capoeira jest brazylijska czy afrykańska jest fakt, że Rui Barbosa, w tym czasie minister gospodarki rządu prezydenta Deodoro da Fonseca, rozkazał spalić wszystkie dokumenty związane z niewolnictwem w Brazylii. Mówił, że kierował się tym, iż należało wymazać z pamięci narodu fakt, że kraj korzystał z niewolnictwa. Jednak wiemy, że istniała inna przyczyna: m.in. możliwość uniknięcia przez panów zapłaty odszkodowania farmerom oraz wyzwolonym niewolnikom. Murzyni przywożeni do Brazylii pochodzili ze wszystkich części Afryki, głównie z Angoli, gdzie ludzie z narodu Bantu uznani byli za silniejszych i sprytniejszych oraz lepszych do pracy. To ci Murzyni są odpowiedzialni za pochodzenie Capoeira i stąd nazwa: Capoeira Angola. Capoeira jest więc sztuką walki, zakamuflowana pod postacią tańca stworzonego podczas kolonizacji Brazylii w około XVII wieku. Ta walka została rozwinięta przez niewolników, by móc się bronić podczas ucieczki, przed porwaniem i przemocą okrutnych "Kapitanów Lasu".
Nazwa "CAPOEIRA" wywodzi się z tego, że niewolnicy prześladowani przez "Kapitanów Lasu", uciekali do lasu i czekali na nich tam, gdzie las był rzadki, trawiasty (po portugalsku capoeira). W tym miejscu bronili się przed prześladowcami walcząc w taki sposób, że używali rąk, nóg i głowy. Prześladowcy często nie przeżywali tych ataków, a ci, którzy zdążyli uciec przed ciosami, wracali do swoich panów, którzy pytali: "gdzie są Murzyni?" Na co ci odpowiadali: "złapali nas w capoeira". Capoeira w lasach była praktykowana jako śmiertelna walka. Jednak na farmach i w gospodarstwach była praktykowana jako zwykła zabawa pozbawiona niebezpiecznych skutków, ponieważ była pod okiem panów. W tym czasie zmieniła się w taniec. Aby kamuflować walkę korzystali z ginga, czyli postawy każdego Capoeristas; z tego ruchu pochodzą wszystkie ciosy. Ten kamuflaż był podstawą do przetrwania niewolników, ponieważ Capoeira jest przede wszystkim walką i przetrwaniem.
Nazwa Capoeira Angola pojawiła się, kiedy panowie na gorącym uczynku złapali grających Murzynów. Zapytali wówczas: "co robicie?", Murzyni odpowiedzieli: "bawimy się Angolą".
?؟
Hahah komentarze na iswinoujście zawsze dawały dużo rozrywki :P Po pierwsze : Panie '?' proszę się przedstawić, albo chociaż napisać na jakiej podstawie capoeira w świnoujściu 'nie ma wyrazu' i jest 'pozerką' ;) Bo mam wrażenie ze na temat Capoeira nie wiele ma pan tak naprawde do powiedzenia:D po 2. Weekend rzeczywiście był świetny, dzięki wszystkim którzy przybyli i dla tych którzy pomogli to zorganizować po 3. Zapraszam na treningi, Poznać co to capoeira trzeba na własnej skórze, a na pewno nie dowiesz się tego czytając komentarze ludzi spędzających połowę życia przed komputerem :) (dla nich nawet moge być tym pozerem XD a na razie bede cwiczyl dalej bo bmki nie bedzie..bo nawet prawka nie mam :P) Pozdrawiam!
zapomnialam powiedziec dlaczego tak uwazam. ostanio kuba zalil mi sie ze poki nie bedzie mial bmki to bedzie pozerem z capoeiry zeby wyrywac swinoujskie lachony pozdrawiam:)
no pozerka jak nic:d najwiekszy pozer to KUBA! :P:P:P
? a byłeś wogóle kiedyś na treningu ?? bo ja jakoś na treningach u nas tego nie zauważyłem ;]
znak zapytania wie najlepiej, co się dzieje w świnoujskiej capo, na pewno jest też świadomy tego, że gdyby nie to, że grupę tworzą zajawkowicze na wyspach w tej sferze nie działoby się nic. Przeczytaj również tekst uważniej- grupę prowadzą głównie ludzie z Poznania i jeśli po zetknięciu z nimi dalej widzisz 'pozerkę' (chyba, że tak nazywasz, to że ktoś potrafi więcej od ciebie i się tego nie wstydzi) to szczerze z całego serca współczuję. Axe!
krzysiekdr22.mybrute.com
taniec połamańca
Jakoś w Świnoujściu ta Capoeira nie ma wyrazu.To nie to.Tu jest zwykła pozerka.
Było ekstra! mega energia :) Zapraszamy na OSIR godz 11:00 niedziela :] Lub na plaże prawie codziennie :)
Jak piszesz że było super to przyjdę...
Było naprawde super, zresztą tak jest na każdym treningu ale ćwiczyć z Marco to prawdziwa przyjemność :) Zapraszamy na treningi, Niedziela 11, 00 sala sportowa" OSIR"