Na mocy rodzinnej darowizny współwłaścicielami w równych częściach nieruchomości w Przytorze nr ewidencyjny 425 o powierzchni 10 882 m2 zostali: Zbigniew Krupa i jego siostrzeniec Artur S.
Na początku 2005 roku Zbigniew Krupa złożył do Sądu Rejonowego w Świnoujściu wniosek o zniesienie współwłasności. Ciągnące się przez prawie trzy lata nieuczciwe manipulacje Sądu w osobie Agnieszki Trytek – Błaszak, biegłego sądowego z zakresu geodezji i kartografii Władysława Szczygła oraz biegłego sądowego z zakresu szacowania nieruchomości Tadeusza Zielińskiego spowodowały, że Sąd postanowił przydzielić Zbigniewowi Krupie część nieruchomości o powierzchni 1048m2 a jego siostrzeńcowi Arturowi S pozostałą część o powierzchni 9834 m2. Biegli świadomie zafałszowali stan działki nie ujawniając, że przebiegająca tam onegdaj linia wysokiego napięcia została zlikwidowana w 2000 roku a zeznań Zbigniewa Krupy i innych świadków na tą okoliczność w aktach nie ma!
W wyniku ewidentnie nieuczciwych działań biegłych sądowych oraz samego Sądu, Zbigniew Krupa został okradziony z należnej mu części rodzinnego majątku. Walczy dalej.
Prokuratura Okręgowa w piśmie z 14 maja 2009 potwierdziła fałszywość opinii biegłych, lecz uznała się niekompetentną w sprawie:
(...)Odnosząc się do Pana polemiki (...) uprzejmie informuję, że wskazane argumenty nie miały znaczenia dla kwestii wydanej decyzji o odmowie wszczęcia postępowania. Najistotniejszą bowiem okolicznością był fakt, że wprawdzie opinia biegłego nie była zgodna z rzeczywiście istniejącym stanem faktycznym, jednak biegły wydając opinię, nie dokonywał oględzin spornej nieruchomości, opierając się jedynie na posiadanej dokumentacji. To zaś świadczy o nieumyślności jego działania, a tym samym o niewyczerpaniu znamion czynu z art. 271 § 1 kk. Natomiast rzetelność opinii biegłego i sposób jej wykonania nie może być przedmiotem oceny prokuratury, bowiem (...) ocena czy biegły należycie wykonuje swoje obowiązki należy do Prezesa Sadu Okręgowego w Szczecinie.(...)
To jest dopiero logika: oparcie się biegłego sądowego na nieaktualnych nieautoryzowanych dokumentach ma zaświadczać o nieumyślności jego działania! A jak mógł biegły oceniać rzecz, której nie widział na oczy? Za co pobrał nieliche wynagrodzenie?
Jeszcze bardziej kuriozalnie stanowisko zajął Prezes Sądu Okręgowego w Szczecinie Henryk Sobociński w piśmie z 22 kwietnia 2009 z jednej strony przyznając rację Zbigniewowi Krupie, że świnoujski sąd nie miał prawa oprzeć się pseudodokumentach przedstawionych przez biegłego:
(...) z punktu 3 opinii jednoznacznie wynika, że (...) wariantowe propozycje podziału były jedynie wstępnym projektem podziału i tego też względu nie zawierały dokumentów wymaganych do zatwierdzenia projektu podziału w postępowaniu zarówno administracyjnym jak i sądowym.
a z drugiej strony zakpił sobie ze Zbigniewa Krupy odsyłając go z jego roszczeniami do...ENEI (!!!):
(...) W mojej ocenie adresatem Pana roszczeń winien być właściciel sieci – na podstawie art. 43 i 57 ust 5 pkt 1 ustawy Prawo budowlane oraz art. 27 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne.
Innymi słowy: z cytowanych dokumentów wynika jednoznacznie, że zarówno Prokuratura Okręgowa jak i Prezes Sądu Okręgowego w Szczecinie mają pełną świadomość faktu, że nieuczciwy sąd oparł się na nieuczciwych biegłych i nie posiadających mocy dowodowej dokumentach ale Sąd i biegli są niewinni,
natomiast winę ponosi ENEA!
Tenże Prezes Sądu Okręgowego na zakończenie nie omieszkał skrytykować mnie za poprzedni odcinek:
Odnosząc się do treści nadesłanego przez Pana artykułu zamieszonego w tygodniku Nowy Wyspiarz wskazuję, ze artykuł ten sporządzony został wyłącznie na podstawie Pana subiektywnej relacji i interpretacji, albowiem opis opinii biegłego Wł. Szczygieł przedstawiony został w artykule niezgodnie z jej treścią, z która autor nawet się nie zapoznał. Jak wynika z informacji uzyskanej od biegłego przed opublikowaniem artykułu autor nawet nie skontaktował się z biegłym, choćby celem poinformowania go o zamiarze przedstawienia pod jego adresem zarzutów.
A niby po co miałem kontaktować się z biegłym, skoro poza zmanipulowanymi aktami sądowymi fakt nieistnienia linii wysokiego napięcia jest bezsporny nawet dla Prezesa Sądu Okręgowego i Prokuratury Okręgowej ? A właśnie ten oczywisty fałsz w konsekwencji umożliwił dotychczas bezkarne zrabowanie mienia Zbigniewa Krupy przez sądową sitwę.
Podsumowując: Pół biedy, jeśli zostaniesz okradziony przez pospolitych złodziei...
Stanisław Możejko
PS. Reprezentująca w sądzie Artura S. adwokat Ilona Lewandowska została niedawno właścicielką działki budowlanej o powierzchni 901 m2, wydzielonej z części przyznanej przez Sąd temuż Arturowi S... :-)
i od AP
debilizm prawniczy polega na tym, że niekompetetni sędziowie, często z własnej głupoty i bezmyślności zawalają sprawy - jednak nie znajdzie się kompetetny sędzia który odważyłby się wyprostować nawet ewidentne błędy. Cóż, miermota sądowo-prokuratorska to codzienna prawnicza rzeczywistość...
Oni nie sa tacy tepi na jakich wyglądaja. Za udawanie nieuka można nieźle pożyc. Cicho jedziesz, dalej zajedziesz jak mówi ruskie przysłowie.
Cóż, miernota sądowo-prokuratorska to codzienna prawnicza rzeczywistość... święta prawda !!
Hehehehe..ciekawe czy znajdzie sie kompetentny biegly ktory bylby w stanie przebadac Mozejke.? :-)
Art. 54 KRP. Wogole nie dotyczy Swinoujscia.
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Czas osądzić sędziów... Dlaczego sędziowie robią przekręty? - układy?, kasa? - chyba nigdy nie dowiemy się... Jednak przedstawione dokumenty dowodzą, że instytucję sądu traktują często jako prywatną dochodowa firmę, a sami stawiają się ponad prawem. W dodatku, jak rozwydrzone dzieci nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za łamanie PRAWA. Dokumentujemy tu kontrowersyjne sprawy, nieetyczne wyroki i decyzję sędziów celem medialnego nagłośnienia nieprawidłowości, prywaty sędziów, nie zachowania procedury sądowej, stronniczości, czyli po prostu korupcji w sądach. Sprawdź czy sędzia prowadzący Twoją sprawę nie jest zamieszany w matactwa.
No to będzie mógl sie przekonac pan minister jakie wałki sa w sądach. Najwicej przeciez Mieszkańców Świnoujscia padło ofiarami prawników. To samo jest w prokuraturze i notariatach albo jeszcze gorzej.
Rozprawy będą nagrywane z urzędu – to zapewnienie ministra sprawiedliwości Andrzeja Czumy padło na spotkaniu z przedstawicielami Ogólnopolskiego Forum Stowarzyszeń, do jakiego doszło w miniony poniedziałek 18 maja w Warszawie. Kończy się tym samym kilkuletnia bitwa o rejestrowanie przebiegu spraw w sądach. To jeden z głównych postulatów, z którym przedstawiciele stowarzyszeń walczących z bezprawiem przyjechali do Ministerstwa Sprawiedliwości.
A czego się spodziewacie po polskich sądach? przypomnijcie sobie sytuację, w której totalną niekompetencją wykazał się sędzia, który na podstawie informacji z wikipedii wydał wyrok. Informacje, które tam się znajdowały były rzecz jasna nieprawdziwe!
Tow. Zielinski nie tylko tego goscia przewalil robi to z mina oprawcy od wielu lat.
Świetne podsumowania ze strony AFER PRAWA /AP/." Nasz" sąd swoimi niezawisłymi od prawa wyrokami zdemolował juz miasto. Niektórzy sedziowie w wyniku postepowan dyscyplinarnych opuścili sad, ale niezgodne z prawem wyroki funkcjonuja dalej, bo nie ma komu tego naprawic i nastepne osoby padaja ofiarami sądu. Taki łańcuszek Świętego Antoniego. Jesli chodzi o pania adwokat, no to coż, poniżej krytyki. Ocena jej działalnosci powinni zająć sie przełożeni, ale ktos musi ja tam zgłosic, bo nie pierwsza to jej taka sprawa.