Na szczęście nikomu nic się nie stało. Na razie nie wiadomo na sto procent, co było przyczyną pożaru.
fot. Marek(fot. internauta )
Do niecodziennego zdarzenia doszło przy ulicy Matejki. Zapalił się zaparkowany tuż przy jezdni samochód. Dostawcze auto próbowali gasić właściciel samochodu i przypadkowi kierowcy. Ostatecznie z ogniem uporała się straż pożarna.
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Na razie nie wiadomo na sto procent, co było przyczyną pożaru.
fot. Marek(fot. internauta )
Jak mówią świadkowie, ogień wydostawał się spod maski samochodu. Próbowano go ugasić własnymi siłami. Ktoś w międzyczasie powiadomił straż pożarną.
- Przyjechali bardzo szybko i sprawnie uporali się z ogniem – mówią świadkowie. – To dobrze, bo istniała przecież realna groźba wybuchu.
e tam Frajer z tego Typa ! Dobrze, że go wywali z Żywca. Pozdro dla Ł.
Witam dla sprostowania przejeżdżając obok palącego sie auta zatrzymałem sie z kolega gdyż znam te autko kierowce jak i firmę Żywiec wyciągnąłem gaśnice z firmowego auta i zacząłem gasić po chwili ktoś podał mi druga gaśnice która tez sam osobiście gasiłem w tym czasie kierowca rozmawiał już przez telefon z kierownikiem wcześniej powiadamiając straż pożarna pozdrawiamy i czekamy na rekompensacje za gaśnice :) FORNET
ALE PISZECIE BZDURY
ooo Siema ADI :)
widac ile jest redaktorow moze wkonco jakies nowe gazety z nowymi nazwami i wkacu taniej
Wujek dobra rada najpierw każesz otwierać klapę i pchać się z rękoma, później nie przyjmujesz krytyki a potem sam sobie zaprzeczasz:D dobry jesteś:D. No chyba że doradzisz jak przy uchylonej klapie nie widząc niczego(nawet gdzie się pali) wsadzasz te łapska pod maskę żeby odłączyć akumulator:D? Acha pytanie, czy kabel nie przewodzący prądu, odłączony od akumulatora nie pali sie?
JEST KRYZYS TO KAŻDY OSZCZĘDZA JA BYŁEM NA MIESJCU I WIDZIAŁEM JAK KIEROWCA SAM GASIŁ GAŚNICĄ CHŁOPAK MIAŁ NAPRAWDĘ ŁEP NA KARKU A WY TAKIE GŁUPOTY WYPISUJECIE A WOGÓLE TO BYŁO TRZY DNI TEMU A PORTAL TERAZ O TYM PISZE CHYBA KTOŚ ZASPAŁ!! TAK INFORMACJA
Oszczędzają to dopiero w Jaryszu :)
trocha pewnie elektryczny i zwara gwarantowana :)
no tłuki kierowca jak najbardziej był trzeźwy, a może rozmawia z szefem!!
Napewno zapalił sie azbest.
Wy capy to sie stalo podczas jazdy, bylo zwarcie przewodow od wycieraczek i poszlo...
Na zdjęciu dalej gada
kekekeekkekkeekeekekekeee?
Ta firma to na wszystkim oszczędza, najlepiej chciałaby robić naprawy półśrodkami, a mechanik nie ma na to wpływu, najlepiej gonić takich do serwisu tam ich wyprostują.
Z tego co widziałem to kierowca tego auta tylko chodził w koło i rozmawiał przez telefon.Chyba pytał kolegi gdzie leży gaśnica bo nie widziałem aby coś gasił jak napisali w artykule.
oj porzeczka porzeczk chyba dojrzałeś. .??..i czas ciebie zerwać i przerobić na sok do browara :-)))
Oj na wsi się działo działo.
co tu sie dziwic pewnie wczesniej auto bylo robione u pana Mikołaja Domagały i znajac zycie dosc ze zle naprawil to jeszcze dodatkowo cos *.
dobrze że stało się to w Świnoujściu a nie np. w takim Niechorzu - żywiec też tam dojeżdża, oj trochę by sobie poczekał ;p
Napisany przystępnym językiem poradnik, w którym szczegółowo scharakteryzowano poszczególne środki odurzające i ich działanie. To także opis procesu uzależniania się oraz związanych z nim objawów i konsekwencji - procesu, który Wojciech Wanat zna z własnego doświadczenia." Dla kogo jest ta książka? Bardziej dla nastolatków czy też dla rodziców? Coś interesującego znajdą tu dla siebie opiekunowie także kilkuletnich dzieci, nauczyciele, policjanci, właściwie wszyscy kontaktujący się z młodzieżą. Z całą pewnością dowiedzieć się czegoś mogą również sami młodzi ludzie".
może i jestem cykor, ale mnie tak nie pogrzało, żeby pchać łapy w ogień. to już wolę uchylić lekką tą maskę i zadziałać gaśnicą, ale wujek dobra rada chciał łapy pchać... ;p
A czy kierowca aby był trzeźwy bo ta firma przeważnie na kacu pracuje
Gość • Środa [10.06.2009, 12:07] • [IP: 83.20.250.**] nie otwiera sie klapy auta tylko uchyla i tam wklada sie koncowke gasnicy. ogolnie litrową gasnicą taka jak ma pan na zdjeciu to mozemy postraszyc dzieciaki albo piwo schłodzić. 2 litrowka mozna cos sprobowac. najlepsza jest 4 litrowka. ale polskie prawo mowi ze wystarczy litrowa... ..oto jest gość który wie o co chodzi...również nie otwieramy pomieszczeń w których się pali nie mając żadnego środka gaśniczego gdyż dostarczamy dopływ tlenu który to jest jednym z elemetów podtrzymujących palenie no i wtedy następuje tzw.rozgorzenie...
Wybuchają wybuchają. ...ale w Hamerykańskich filmach buhahah
jedna z tych gaśnic to moja bo kierowca nie miał żadnej. ..
Uzycie gasnicy bezposrednio na silnik to nie jest zbytnio madre rozwiazanie.
TAKIE AUTA NIE WYBUCHAJA TO DIESLE
BRAWO DLA KIEROWCY, ŻE UMIAŁ SIĘ ZACHOWAĆ I ZACZĄŁ GASIĆ BO POŁOWA TYCH GŁUPKÓW CO WYPISUJE TE KOMENTARZE NAWET NIE UMIE ODPALIĆ GAŚNICY!!
a tych trzech po lewej to chyba czekali a ewentualną ewakuację towaru heheheeee... aż się palą do" ratowania" :) sam bym pomógł
nie otwiera sie klapy auta tylko uchyla i tam wklada sie koncowke gasnicy. ogolnie litrową gasnicą taka jak ma pan na zdjeciu to mozemy postraszyc dzieciaki albo piwo schłodzić. 2 litrowka mozna cos sprobowac. najlepsza jest 4 litrowka. ale polskie prawo mowi ze wystarczy litrowa...
ale ludzie jestescie popieprzeni jak te wasze komentarze, zal mi was, jak to mlodziez mowi
a było to w poniedziałek!!szybie newsy !!
odlaczamy akulumatro hehe czyli co? wkjladam lapy w ogien i odlaczam tak?:D madre
A tak wogole to matejki juz mozna jezdzic na calej dlugosci ?? bo nie rozumiem po co sa te barykady na skrzyzowaniu konstytucji, wojska polskiego i matejki
Browarem to najlepiej sie gasi...ale wczorajszego kaca:)
2 grzance zamawiam
uffff oj zywiec :)
o mój ulubiony kierowca...z Żywczyka:-)
podstawowa zasada przy takich zdarzeniach:po pierwsze odłączamy akumulator bo jak widać nastąpiło prawdopodobnie zwarcie instalacji a później przystępujemy do gaszenia wtedy możemy uzyskać jakiś efekt w przeciwnym przypadku kable będą się zapalać w zdłuż całego pojazdu i klops !! no to na tyle. Wujek dobra rada :-))
ale mi to news to sie stało przedwczoraj !! nie ma ciekawszych tematów!!
Pewnie z firmy Żywiec zajezdzili samochód !!
Całe szczęście nie spaliła się tylna część auta. Nie zniósł bym myśli że tyle piwa poszło się jeb*;)