iswinoujscie.pl • Czwartek [28.05.2009, 11:08:28] • Świnoujście
Koczuje w budynku policji
Czeka na komendanta
fot. Sławomir Ryfczyński
Małgorzata Kruszniak, mieszkanka ulicy Hołdu Pruskiego, protestuje na komendzie policji. Jak mówi, chce rozmawiać z szefem. I dowiedzieć się, dlaczego są umarzane wszystkie sprawy, jakie kieruje przeciwko jednemu z sąsiadów.
Kobieta jest zdeterminowana. Tłumaczy, że będzie na policji tak długo, aż doczeka się upragnionego rozmówcy. Początkowo pomagali jej przyjaciele. Teraz sama czeka w przedsionku budynku na rozłożonej na podłodze kołdrze. Policjanci twierdzą, że nic nie będą robić, ponieważ kobieta nie zakłóca spokoju.
fot. Sławomir Ryfczyński
Przypomnijmy, że o Małgorzacie Kruszniak i jej rodzinie było głośno podczas tragedii, do jakiej doszło na klatce schodowej budynku, w którym mieszka. Podczas szarpaniny został zepchnięty ze schodów jeden z sąsiadów. W wyniku upadku i odniesionych ran zmarł w szpitalu. Oskarżonego w tej sprawie mężczyznę mieli zaprosić do budynku synowie pani Małgorzaty. Dlatego część sąsiadów domagała się eksmisji całej rodziny.
- Nie tylko przez tę jedną sytuację. Ona była tragicznym zwieńczeniem tego, co oni wyprawiają tu od dawna – mówią sąsiedzi.
Z drugiej strony pani Małgorzata Kruszniak twierdzi, że jest nękana. Zwłaszcza przez jednego z sąsiadów, który, jak mówi, jest prowodyrem wszystkich działań przeciwko jej osobie.
- Napisałam około 15 wniosków do prokuratury i policji w tej sprawie – mówi kobieta. – Wszystkie są umarzane. Jak to możliwe? Jestem zastraszana, nękana i przerażona!
Wywieźć razem z tym barłogiem do lasu i niech sobie koczuje. Bieda pani Kruszniak.
... z tych nudów i z nadmiaru wolnego czasu oczekując na wizytuuu by se czapraki na zbroje poszyła lub na drutkach jakie szaliki na zime, bo czas* nim się obejrzy to ją zima na tej komendzie zastanie:)
Kruszniakowej miejsce jest w kryminale. W końcu zainteresował się ktoś tą patologią.Ale ma dobrą strategię obrony. Teraz straszy, że odbierze sobie życie wraz z całą rodzinę. W końcu jej synkowie nie sialiby postrachy wśród mieszkańców miasta.Widzieliście zombi Huszczę w dzisiejszej Kronice?? To jest dopiero *
O *, ale kyrk!
a ja wiem dlaczego p. kruszniak {pełnomocniczka ds. społecznych}tak szybko wróciła z protestu. ponieważ jutro jest piątek a ona przecież musi jechać do wolina żeby nie stracić pensji. a forsa się przyda żeby spłacić grzywnę które ona i jej kochana córeczka otrzymały na sprawie { około 8100}.
Zaszczuta osoba nie robi takich cyrków. Gdybym był zaszczuty siedziałbym w domku i bał sie noska wyściubić. Ona nie jest zaszczuta na maxa. NA MAXA NIE ZASZCZUTA BEZCZELNA SWOŁOCZ. MA TUPET prostactwo. Na litość chce wziąść miasto. Won za don matoły.
niewiem dlaczego czepiaja sie niewinnej kobiety ktura nic nie zrobila i jest oskarzana ocos czego nie zrobila * mac dlaczego policja nic nie interweniuje kobieta ma racjetylko jest jeden szczegol ja oskarzono o morderstwo a sma jeden z oskarzycieli zamordowal czlowieka po pijaku i gdzie w tym kraju sprawiedliwosc ja tego nie rozumiem jestem z toba bo wiem ze pani tego nie zrobila powinni karac tych co popelniaja inne przestepstwa kobieta jest niewinna da pani rade trzymam kciuki.
a moze tak w kroliczka sie przebrac, to moze komendant sie skusi... i przyjmie.
NIECH PAN HUSZCZA POLOZY SIE OBOK NIEJ W PARZE ZAWSZE RAZNIEJ
Pani Kruszniak znam Panią od lat i Waszą rodzinę a opinię zachowam dla siebie.Jest Pani żałosna i smutna, przegrała Pani życie swoje i swoich dzieci.Zachciało się Pani trzech mężów? I co dalej, a może praca społeczna na rzecz wszystkich zasiłków wziętych z MOPR,
Kobita jest tak zaszczuta w tym mieście ze M A S A K R A !! Moze dali byście spokój?
to juz jest pudeluk
Chyba Policja jest jeszcze normalna w naszym skansenie, to dobrze.A z czyjej winy zginął człowiek i kolega broniąc społecznego ładu.To był prawy człowiek, spędziliśmy na morzu nie jeden roczek.Żal tej kobiety, aczkolwiek wina powinna być adekwatna do cierpienia poszkodowanego i jego rodziny.Coś nie tak z tą Panią.Przebiegła, wyrafinowana lub chora umysłowo.
DEBIL...
spaliłbym się ze wstydu. albo ktoś ją podpuścił albo jes niespełna rozumu, jedno drugiego nie wyklucza,
czytając te komentarze uśmiałam sie jak na jakiejś super komedi, co do większości opini się zgadzam!
Pani Kruszniak ja Pani mowie, ze Komendant jest na uslugach Mafii lacznie z Mysza i moze Pani dlugo czekac.
Panie Kruszniak, jeśli szanowny Pan Komendant tutejszej Komendy Policji nie chce się z Panią spotkać, proponuje napisać skargę do Komendanta Głównego Policji skargę, i zażądać na piśmie odpowiedzi, każdy Komendant Policji ma określone godziny kiedy przyjmuje interesantów w sprawie skarg i wniosków!!
" Z moimi dziećmi odbiorę sobie życie" Kogo ty straszysz?? wariatko powinni Cię w kaftanie wywieść
MGR Kruszniak pora przestać robić siebie bałwana. Kobieto zejdź na ziemię
" Nosił wilk razy kilka ponieśli i wilka"
Jak sie nie myle jest tam podajrze pięć apartamentów do wyboru.napewno coś sobie wybierze.Lepsze dechy niż goły beton okryty skromną kołderką już wyleżaną z innych podobnych akcji Pasikonik.
Przenocujcie ją na dołku.
a co policja się jej boi?co to za policja ludzie
Droga Pani myślę że takie zachowanie jest nie na miejscu.Śledziłam sprawę, kiedy to przez Pani rodzinę zginął starszy człowiek!tylko dlatego że chciał spokoju.Niestety Pani rodzina nie pozwala ludziom żyć godnie w swoich mieszkaniach za, które płacą.A przecież to Pani dzieci zaczepiają ludzi.Proszę zająć się może swoimi dziećmi, pomóc im wyjść z nałogu!Przecież pani doskonale wiedziała że dzieci się uzależniają!Dlaczego Pani na to pozwoliła?Ja jestem matką 3 dzieci i gdybym miała wybierać to dla dobra swoich dzieci umieściłabym ich w placówkach odwykowych.Czy po to je Pani wydała na świat by teraz się poniewierały?użala się Pani nad sobą i mnie jest Pani szkoda, ale w większej części to Pani ponosi winę za wychowanie swoich dzieci.Przecież była Pani z nimi codziennie i co nie zauważyła Pani że dzieci biorą narkotyki, że całe miasto o tym wie tylko nie Pani?!Ma pani rację najciemniej jest pod latarnią.Proszę iść do domu i wziąć się za swoją rodzinę, myślę że powolutku może Pani im pomóc.