POGODA

Reklama


Wydarzenia

Dr Józef Pluciński • Poniedziałek [25.05.2009, 06:26:19] • Świnoujście

Ostały się nam tylko dziki …

Ostały się nam tylko dziki …

Dzikie świnie, nasi współmieszkańcy na Wyspie (fot. Sławomir Ryfczyński )

Zmieniam w tym odcinku na krótko tematykę naszych opowieści. Po serii przedstawiającej obiekty i urządzenia w mieście związane z naszą ludzką aktywnością, chcę w tym odcinku opowiedzieć o zmieniającym się wokół nas i co tu mówić ginącym świecie zwierząt. Świecie niegdyś bardzo bogatym.

Pierwszym dokumentem traktującym o bogactwie zwierzyny na Pomorzu Zachodnim było opisanie żywota świętego Ottona z Bambergu („Vita Sancti Ottonis”), w którym to wspomina się o „wielkich ilościach dzikiej zwierzyny (...)turów, dzikich koni (...), zamieszkujących nadmorską krainę” gdzie to misyjną pracę prowadził biskup Otto. Informacji bardziej szczegółowych, jednakowoż dawne dokumenty nie przekazały.

Ostały się nam tylko dziki …

Wyobrażenie tura.(fot. wikipedia.pl )

Wiadomym natomiast jest, że ostatniego tura na Pomorzu, uśmiercił prawdopodobnie w 1380 roku książę Warcisław. Książę pan po ubiciu już wówczas rzadkiego zwierzęcia, jeden z rogów nakazał oprawić w srebro i podarował jako wotum do kamieńskiej katedry. Po wiekach, wraz z resztą skarbca katedralnego, przepadł on w 1945 r.
Więcej natomiast szczegółów można podać o niedźwiedziach, których tu także było sporo. Według kronikarza pomorskiego Mikraeliusa, ostatni dziko żyjący misiek został zastrzelony w Puszczy Goleniowskiej w 1639 r. Chyba jednak się zacny dziejopis pomylił, jako że z innych źródeł wynika, iż niemal 100 lat później w okolicach Lubczyny została zastrzelona niedźwiedzica, a jej dwa małe niedźwiadki zostały pochwycone. Jeden z nich podarowany został bogatej rodzinie szczecińskiej von Wussow . Zwierzę dało się nielicho we znaki handlarzom mięsa i ryb, które to z wielką pasją, mimo kupieckich protestów, z kramów wyżerało. Konieczność wyrównywania szkód zdecydowała, że zwierzę wypuszczone zostało na wolność. Niedźwiedzie na Pomorzu, jako się rzekło były przed wiekami częstym mieszkańcem. Nie inaczej było też na wyspach Uznam i Wolin, które to były ulubionymi terenami łowieckimi pomorskich książąt. Jeden z nich, mianowicie Bogusław I zginął był, właśnie podczas polowania na niedźwiedzia, 18 marca 1187 roku w okolicach miasta Uznam.

Ostały się nam tylko dziki …

Niedźwiedź brunatny, niegdyś popularny na Pomorzu.(fot. wikipedia.pl )

Na rozległych łąkach i mokradłach w okolicach dzisiejszego Üeckermünde, żyły dzikie konie. Historyk pomorski Kantzow pisał o wielkich ich stadach. Koniki te niezbyt wysokie, brązowo umaszczone, z jaśniejszym, brunatnym pasem na grzbiecie, cechowała wielka odporność i wytrwałość, stąd też systematycznie je odławiano i przysposabiano do pracy w rolnictwie. Wspomniany już Mikraelius opisywał bardziej szczegółowo technikę odłowu tutejszych „mustangów”. Budowano wielkie drewniane zagrody w kształcie podkowy, w które, z pomocą nagonki z psami, zaganiano koniki. No a później, to już miejscowi kowboje przysposabiali je do pracy i na sprzedaż.

Ostały się nam tylko dziki …

Koniki nazywany dzisiaj polskimi żyły niegdyś na Pomorzu na wolności(fot. wikipedia.pl )

Stosunkowo często, w pomorskich lasach pojawiały się i zamieszkiwały liczne stada wilków. Jeszcze w XIX wieku były nieraz plagą hodowców owiec i bydła, a przed II wojna światową często spotykało się je w okolicach Białogardu, Sławna czy Szczecinka.

Ostały się nam tylko dziki …

Wilki, po których na Pomorzu nie pozostał już ślad.(fot. wikipedia.pl )

Wyjątkowo dobrą opinię posiadały hodowane na Pomorzu psy. Były one według XVII wiecznego dokumentu z Trzebiatowa „ nie tylko piękne ale też znakomicie tropiły i zatrzymywały zwierzynę”. Ich sława sięgała tak daleko, że w 1566 roku książę pomorski Jan Fryderyk, przekazał na życzenie cesarza austriackiego Maksymiliana 30 tych piesków. Podobną sławę miały pomorskie sokoły. Polowanie z nimi było niezmiernie popularne wśród pomorskiej szlachty. Z czasem też, te piękne ptaki, stały się towarem eksportowym. Odławiano je i setkami sprzedawano za dobre pieniądze głownie do Francji. Tak na marginesie chcę poinformować, że we wsi Stolpe, nieopodal pobliskiego nam miasta Usedom, znajduje się tzw. Falkenhof ( Sokoli Dwór ), gdzie hoduje się sokoły i organizuje pokazy tych pięknych ptaków.

Ostały się nam tylko dziki …

Średniowieczna rycina pokazująca polującego z sokołem. Archiwum(fot. Archiwum )

Poza opisanymi rodzajami zwierzyny, bogactwem tej krainy były też żbiki, rysie, bobry, lisy, jelenie i naturalnie bardzo liczne stada dzikich świń. Polowanie na tę zwierzynę, było oczywiście, przede wszystkim przywilejem księcia i pomorskich wielmożów. Wszelkie kłusownictwo było bezwzględnie tępione. I tak za zabicie jelenia groziła kara 500 marek albo kilkanaście lat więzienia. A kogo wówczas było stać na taką kwotę ?
Z dawnego bogactwa fauny pozostało już chyba niezbyt dużo. Cieszą zatem nawet utrapieniem będące dzikie świnie, na brak których faktycznie nie narzekamy. Ale w miarę jak czystsze stają się wody, coraz liczniej pojawiają się niegdyś rzadkie czaple, bobry a w lasach i na łąkach sarny. I oby tak dalej było.

źródło: www.iswinoujscie.pl


komentarzy: 23, skomentuj, drukuj, udostępnij

Twoim Zdaniem

Dodaj Komentarz

Dodając komentarz akceptujesz
Regulamin oraz Politykę prywatności.

Zauważyłeś błąd lub komentarz niezgodny z regulaminem?
 
Oglądasz 1-23 z 23

Mieszkaniec • Niedziela [16.01.2022, 12:35:30] • [IP: 46.205.147.**]

Ostatnio jakby przycichł temat tych dzikich świń. Zresztą, które świnie gorsze: dzikie świnie ryjące wszystko co się da, czy świnie dwunożne (czyt. ludzie) - wandale, niszczący wszystko co napotkają na drodze - trudno powiedzieć.

Meet • Poniedziałek [21.05.2012, 13:15:24] • [IP: 83.244.245.***]

Siema Mancer ! Haha wszystko to co mf3wisz jest prawdą Wszystko się zzdaga z tym co ja robię. .i to naprawdę działa !! Nawet mam więcej niż 2 koleżanki, z każdą piszę na luzie , tak samo jak z tą wybraną, lecz tej bardzo działam na zmysły;p I jak sie przez jakiś czas do niej nie odzywam to już sie robi smutna, pyta mnie co źle zrobiła, czy się obraziłem itp itd;p a ja spokojnie mf3wie, że jest ok ;p I teraz sama wydzwania, chce się przytulać i wgl:D Czekam na dalsze filmiki Pozdro Mateusz

Gość ;> • Piątek [29.05.2009, 23:05:48] • [IP: 80.245.188.**]

Muhahaaahahahahaha xD C one robiły później ? :P PS. tam dalej widzę pieska, który czai się na dziczka ;>

naleśnik • Piątek [29.05.2009, 21:38:12] • [IP: 92.42.113.***]

ty! aalle narąbane bydle... jak świnia

ML • Piątek [29.05.2009, 20:31:04] • [IP: 93.94.191.***]

bardzo dziękuję za odpowiedz :)

Gość • Piątek [29.05.2009, 11:27:05] • [IP: 80.54.123.***]

dziki to jakaś epidemia

Jerzy-czytelnik • Piątek [29.05.2009, 01:16:56] • [IP: 212.14.14.***]

To jest chyba najlepsza strona z całego iŚwinoujście bo tutaj przynajmniej nie ma oszczerstw ani głupich przytyków

Gość • Czwartek [28.05.2009, 22:25:16] • [IP: 80.62.162.***]

Do goscia z 11.38: Dosc dawno temu, jeszcze przed wycinka" chorych" drzew Ireny Eris, wtedy kiedy powstaly plany zniszczenia wydm (czyli sprzedania ich kolesiom Zmura) pisalismy o tyvh planach do wszystkich" prawdziwych" ekologow. Lacznie z tymi od Rozpudy. Swinoujscie bylo im wszystkim za daleko. W Swinoujsciu nie mieszkaja ludzie, ktorym na naturze zalezy. Tu sie licza kontakty i strach przed konsekwencjami.

Ogre • Czwartek [28.05.2009, 20:23:21] • [IP: 95.49.172.**]

Ciekawe co za dureń pozwala na ostrzał dzików, których kiedyś niebrakowało.nie można by ich poprostu wywieść gdzieś troche dalej za miasto, a nie zabijać z zimną krwią.

Gość • Czwartek [28.05.2009, 11:38:40] • [IP: 80.245.182.***]

Świnoujście ma także zwierzęta, które ze względu na ich ilość wybitnie szkodzą innym gatunkom. Nie chodzi li tylko o żarłoczne kormorany zjadające codziennie kilka ton ryb (ryby w Polsce pozbawione są przecież wszelkich praw), ale o lisy i jenoty. Jeszcze 7-10 lat temu w rejonie przeprawy karsiborskiej kręciło się wiele par łabędzi, kaczek i innego ptactwa wodnego. Wieczorem rechotały żaby. Obecnie mamy w tej materii totalną pustynię. I nikogo to nie obchodzi- nawet nielicznych już dzisiaj prawdziwych ekologów (ekolog prawdziwy to taki, który dba o przyrodę z wewnętrznej potrzeby a nie dla kasy pochodzącej od potrzebującego uwiarygodnienia producenta substancji szkodliwych dla środowiska)

Gość • Środa [27.05.2009, 10:12:26] • [IP: 90.185.254.***]

Rzeczywiscie duzo mamy roznych zwierzat na naszej wyspie. ale jedno z nich wyroznia sie szczegolnie - to juz chyba symbol naszego miasta. Chodzi oczywiscie o labedzia!

J. Pluciński • Wtorek [26.05.2009, 22:24:32] • [IP: 80.245.191.***]

Odpowiadam ML : od 1910 r. kiedy to oddano obiekt do użytku, mieściła się tam przepompownia ścieków kanalizacji miejskiej. Pozdrowienia. J.P.

ML • Wtorek [26.05.2009, 22:18:41] • [IP: 93.94.191.***]

Bardzo proszę o informację co mieściło się kiedyś w cudnym budynku wodociągów na ul. Daszyńskiego. Pozdrawiam

Gość • Wtorek [26.05.2009, 21:44:52] • [IP: 80.245.190.***]

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
AAAAAAAAAAAAAAAAAA

Gość • Wtorek [26.05.2009, 19:41:09] • [IP: 80.245.185.***]

zapomniał ktos o wspaniałych kormoranach co tłuka rybe

ESKA • Wtorek [26.05.2009, 14:11:05] • [IP: 195.116.25.**]

Sznowny Panie Józefie - naprawdę nie jest źle ze zwierzem pomniejszym i grubszym w naszej wyspiarskiej krainie. Na pewno są tu boruski i kuny - bo je na własne oczy widziałem, jako też sarny i lisy, które tym się charakteryzują, żę cuchną okrutnie i łatwo zgadnąć, gdzie bytują. Lisy oczywiście. Uwaga - na fosie fortu zachodniego na własne gały widziałem dwa zimorodki - niezwykle cudne ptaki, a w fosie wykluwa się mnóstwo dzikich kaczek i nieco mniej kurek wodnych. Ale też się klują. No i oczywiście dziki, o których Pan pisze. Jeśli popatrzeć na przyrodkę np. na Górnym Śląsku - mamy tu raj i przeddzień arki Noego. Pozdsrawiam Pana Doktora Józefa jak najserdeczniej. I oświadczam, że wtorki, tym są przyjemne, . że mogę Pana poczytać. S.K.

Gość • Wtorek [26.05.2009, 12:46:54] • [IP: 80.245.186.***]

zapomnieliscie o jeleniach :)

Gość • Wtorek [26.05.2009, 08:25:05] • [IP: 92.42.113.***]

No i oczywiście odnosząc się do komentarza poniżej w UM jest też bardzo dużo osłów. Jest też kilka skunksów w czarnych mundurach.

Gość • Wtorek [26.05.2009, 08:00:11] • [IP: 87.187.111.**]

Szanowny Panie Jozefie. Prosze zajrzec do UM. tam mozna spotkac: Byki zaplodowe, Goryla, kilka malp, oraz nowe dzikie zwierzeta" Olewaki"

Gość • Poniedziałek [25.05.2009, 21:25:30] • [IP: 92.42.112.***]

ludziom a nie ludzią :p BARANIE

Gość • Poniedziałek [25.05.2009, 11:08:48] • [IP: 92.42.118.**]

Ludzią przeszkadzają koty, a pan pisze o grubej zwierzynie to dopiero urządzali by polowania, nie ma to jak niektórzy żyli by żeby im żadne zwierze nie wchodziło w drogę.

Przem. • Poniedziałek [25.05.2009, 10:58:34] • [IP: 80.245.182.***]

Super się czyta artukuły Pana Józefa, szkoda że w młodzieżowych gazetkach takich nie zamieszczają tylko kogel-mogel muzyczno-filmowy same gwiazdy i ich przerażające problemy, przykre.

Gość • Poniedziałek [25.05.2009, 10:44:30] • [IP: 89.78.165.***]

mieszkam w okolicy leśniczówki i nie narzekam na brak dzikich zwierząt. Łasice, lisy, sarny i jelenie, wiewiórki, ptaki drapieżne to norma (a zimą to już zupełnie:p)

Oglądasz 1-23 z 23
■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344
■ Miejska Biblioteka Publiczna im. Stefana Flukowskiego w Świnoujściu ma przyjemność zaprosić w dniu 27 listopada (środa) o godz. 17:00 – do Biblioteki Głównej (ul. Piłsudskiego 15) na spotkanie z popularnym i lubianym aktorem Robertem Gonerą. Wstęp wolny! ■ "UZDROWISKO ŚWINOUJŚCIE" S.A. uprzejmie informuje wszystkich swoich emerytów o zgłaszanie się do Zarządu Spółki przy ul. Nowowiejskiego 2 w Świnoujściu w celu pobrania świadczenia Świątecznego. Kontakt telefoniczny: 91 321 44 47 ■ Miejska Biblioteka Publiczna im. Stefana Flukowskiego w Świnoujściu ma przyjemność zaprosić w dniu 15 listopada (piątek) o godz. 17:00 - na spotkanie z aktorką Marią Pakulnis połączone z prezentacją książki pt.:"Moja nitka". Prowadzenie red. Marcin Michrowski. Wstęp wolny! ■