- Stan morza jest alarmujący. Musimy połączyć siły we wspólnej operacji ratowania Bałtyku - ogłosił szef fińskiego rządu na spotkaniu Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy w Helsinkach. Podkreślił, że trzeba wspólnych działań, by zmniejszyć do minimum zanieczyszczenie morza wywołane przez przemysł, rolnictwo i gospodarstwa domowe.
Szef rządu w Helsinkach zapowiedział, że jego kraj będzie gościł szczyt bałtycki w 2010 roku. Celem spotkania będzie podjęcie starań o oczyszczenie morza oraz pobudzenia gospodarki regionu.
Agencja Reutera wskazuje, że mimo czarnego obrazu zarysowanego przez fińskiego premiera, niektóre badania mówią o pewnej poprawie stanu morza. Istnieje plan naprawy sytuacji, tzw. "Bałtycki plan działań", który zakłada przywrócenie jego stanu do normy do 2021 roku.
(mg)
nie oddawac potrzeb fizjologicznych w morzu to bedzie czysto
Jedni buduja a innych, to tylko rujnowanie rajcuje!!
Prawda jest taka, że Bałtyk sam się oczyści. Działania typu oczyszczanie Bałtyku są tak absurdalne jak walka z CO2 - oczywiście za wszystko zapłaci podatnik.
swojego czasu armatorom skandynawskim opłacało się przysyłac statki do polskich stoczni na płukanie zbiorników(panowie z Navikonu coś o tym powinni wiedziec), dla nich koszta tej" usługi" to były grosze a cały syf pozostawał u nas-a teraz rozdzierają szaty nad stanem środowiska
JUTRO JUŻ BAŁTYK UMRZE!! PROSZĘ WPŁACAĆ PIENIĄDZE NA MOJE KONTO BO TO JEDYNA SZANSA ŻE PRZEŻYJE!!
Czyli że w 2021r będzie widać dno gdy wejdzie się do morza?
dodam tylko, ze link jest do artykułu sprzed tygodnia
Pożar!Dom się pali!Studnie trzeba kopac!