Spotkanie odbyło się w kilka godzin po tym jak Urząd Skarbowy w Świnoujściu nadał firmie „Polskie LNG” numer identyfikacji podatkowej – NIP. Tym samym znalazła się ona na rynku ekonomicznym jako oficjalnie działający podmiot gospodarczy. Obecnych na spotkaniu mieszkańców Warszowa mniej jednak interesowały proceduralne szczegóły związane z rejestracją i działalnością spółki. Najbardziej pragnęli gwarancji bezpieczeństwa nie tyle w toku samej budowy ale przede wszystkim- eksploatacji terminalu. Takie zapewnienia usłyszeli z ust Tomasza Filla (rzecznika prasowego i dyrektora departamentu Komunikacji i relacji inwestorskich) oraz Bożeny Anosowicz – z-cy Biura Skroplonego Gazu Ziemnego. Goście podparli się prezentacją audiowizualną – filmem wyjaśniającym szczegóły działalności nowoczesnych terminali przeładunkowych LNG. Największe obawy mieszkańcy wiążą z domniemywanym upadkiem turystycznej atrakcyjności regionu, zaanektowania wspaniałych krajobrazowo miejsc w pobliżu latarni morskiej i fortów wschodnich.. Dyrektor Anosowicz zapewniała:
- „To wymarzona inwestycja dla państwa turystycznego regionu. Po pierwsze – jest absolutnie bezpieczna i czysta, a po drugie stanowić będzie potężne źródło dochodów gminy.”
Trudno już dziś dokładnie ocenić finansowe zyski jakie LNG przyniesie do Świnoujścia. Zastępca prezydenta – Andrzej Szczodry ostrożnie szacuje wpływy do budżetu miasta. W fazie budowy możemy mówić o setkach tysięcy złotych rocznie. Gdy terminal rozpocznie regularną działalność kwoty te wyraźnie wzrosną, nawet do 30 milionów złotych rocznie. Szacunki te mogą ulec niewielkiej korekcie po ostatecznym rozliczeniu całości inwestycji, którą wstępnie wycenia się na ok. 400 milionów Euro.
Już dziś wiadomo, że jednym z beneficjentów potężnych zysków miasta będzie m.in. dzielnica Warszów. Andrzej Szczodry wyjaśnił jednak, że zbyt wcześnie jest jeszcze mówić na jakie konkretnie cele zostaną przekazane. Na pewno miasto chce zbudować nowe dojazdy na plażę bo – jak zapewnili specjaliści PGN i G terminal zostanie tak zaprojektowany by w sposób minimalny ograniczyć mieszkańcom i turystom dostęp do pięknego warszowskiego kąpieliska.. Na pewno nie ucierpią także forty wschodnie ani latarnia morska. W latarni zostanie zresztą zlokalizowane tymczasowe biuro budowy Polskiego LNG. Będzie tam funkcjonować do czasu wybudowania właściwego zaplecza administracyjnego budowy.
Najgorzej jak dupki z klapkami na oczach nie dostrzegają korzyści z takiej inwestycji. Trzeba mieć faktycznie siano zamiast mózgu i IQ na poziomie kompletnego gamonia. Popatrz sobie np. jak fajnie funkcjonuje plaża w Stogach (Gdańsk) mimo bliskości terminali paliwowych i siarkowych. A zapewniam cie, że to wydziela naprawdę nieciekawą woń. LPG jest natomiast bezwonny. Każdy chcący się liczyć port morski musi zabiegać o takie inwestycje. A przy obecnej technologii wcale to nie dyskwalifikuje turystycznego charakteru okolicy. Nie na darmo Gdańsk tak mocno o nią walczył z nami. I do dziś nie mogą się z tym pogodzić.
Super sprawa. Nareszcie Firma Polska, nasza, tu na zachodzie. Możliwość rozwoju aż po Międzyzdroje. To moment który jest trudny do ocenienia. Tylko nie spiepszcie tego. Budujci droge i to co potrzebne do całej dzielnicy, aż po Międzyzdroje. Pan Dorosz też będzi miał interes dla Międzyzdrojów
najgorzej jak dupki bez pojęcia pchają się na portal
Warszów będzie zapomnianą przemysłową zniszczoną i niebezpieczną dzielnicą. A prezydent dopiero co obiecywał, że prawobrzeże ma się rozijać turystycznie. Pola kempingowe, agroturystyka może nawet gdzież za Przytorem, Łunowem... Wszystko do... gazu
koniec warszowa i tutystyki w Swinoujsciu
No to mamy złotą kurę co nam będzie znosić złote jajka!