Zuchwałość działania Marka N. była wyjątkowa. Przedstawiając się jako agent jednej z firm ubezpieczeniowych zaprzyjaźnił się w listopadzie 2000 roku z mieszkanką Głogowa. Kobieta tak mu zaufała, że nie dowierzała nawet swoim koleżankom, które ostrzegały ją przed prawdziwymi intencjami jej amanta. A te bynajmniej z uczuciami nie miały nic wspólnego. Mężczyzna usilnie potrzebował 25 tysięcy złotych, żeby mógł uregulować swoje zobowiązania. Wpadł więc na pomysł pewnego oszustwa, prefabrykując dokumenty, według których kobieta ta była mu winna 30 tysięcy złotych. Gdy ta się zorientowała, że padła ofiarą oszusta, Marek N. ulotnił się, jak kamfora. Zaginął po nim wszelki ślad. „Romans” trwał tylko tydzień. W tej sprawie od 2002 r. poszukuje go Sąd Rejonowy w Głogowie.
Tymczasem Prokuratura Rejonowa w Nowej Soli także rozesłała za Markiem N. list gończy za posiadanie w roku 1995 – 26 sztuk amunicji do pistoletu kaliber 9 mm. Za to przestępstwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Po sporządzeniu dokumentacji procesowej Marek N. został osadzony w Areszcie Śledczym w Świnoujściu.
kmdr por. Grzegorz Goryński rzecznik prasowy komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej im. płk. Karola Bacza w Gdańsku
ŻYCZMY SOBIE WSZYSCY TAKICH"PRZESTĘPCÓW"!...
Jedna, wielka bzdura!Nikt nie"przemykal"ulicami miasta!Samochód zatrzymano natychmiast po zejściu z promu, jakieś kilkanaście metrów! Skąd te klamstwa?!
W Świnoujściu można spotkać prawie wszystkich poszukiwanych listami gonczymi czy tu jakaś oaza.
Jak można poddawać ocenie czt SG się przydaje??po tym artykule można śmiało powiedzieć, że TAK I TO BARDZO!!Ujmują groźnych przestępców jak widać i tak dalej trzymać!!
TEN ARTYKUŁ JEST PO TO ZEBY UDOWODNIC ZE STRAŻ GRANICZNA PRZYDAJE SIĘ
Dobra, a teraz szczerze - to była jakaś zorganizowana akcja, czy przypadkiem zatrzymano go do kontroli? Bo jeśli tak się obwieszcza ten sukces to chyba warto taki szczegół zaznaczyć. ;>
Jak widać Panowie ze Straży Granicznej zatrzymują poważnych przestępców, tak trzymać Panowie, więcej takich sukcesów, inne słuzby wolą zatrzymywać pijaczków bo to najprostsze...czyżby nie prawda??