Rzeczywiście sytuacje niebezpieczne z udziałem kierowców spoza Świnoujścia są na naszych ulicach dość częste. Nie biorą w nich udziału oczywiście tylko kierowcy z Niemiec. Są też nasi krajanie, turyści z innych miast Polski. Powinniśmy mieć jednak trochę wyrozumiałości. My, jeżdżąc po obcych miejscowościach też potrafimy pogubić.
- Nie patrzymy jednak ślepo w nawigację, która potrafi prowadzić pod prąd albo w krzaki a ponoć były i przypadki, że kierowcy wjeżdżali do jeziora – denerwuje się jeden z kierowców. – Przecież każdy powinien znać przepisy i znaki drogowe i to nimi trzeba się kierować. Wtedy będzie bezpiecznie.
Do tego zachęcamy. Przy okazji też jednak do wyrozumiałości i kultury wobec innych użytkowników drogi.
Jak zwykle - sensacja rodem z Górnej Wólki...
policjant jest w Polsce i wystarczy ze zna nasz jezyk.W interesie przyjezdnego jest znajomosc polskiego :D
To prawda, że Niemcy poruszają się po Świnoujściu jak święte krowy.Sama jestem kierowcą od 30 lat i denerwuje mnie, że jeżdżą np. bez włączonych świateł drogowych, z prędkością 20 km/ godz.Dlaczego nasza policja ich nie dyscyplinuje ?Bo nie znają żadnego języka obcego. Wystarczy wyjechać na drogę w kierunku Kaminke, a tam stoją niemieccy policjanci z lornetką i od razu ''wyławiają ''Polaków, ale znają język polski i angielski.Nadmieniam, że nie popełniłam żadnego wykroczenia, nie zajmuję się przemytem, a trzymali nas 40 min i pytali a gdzie jedziemy, a po co. Tak, panowie policjanci, uczyć się języków obcych, można nieźle zasilić budżet miasta mandatami wystawianymi Niemcom.
W Świnoujściu trudno się zgubić, ale łatwo trafić na miejscowego buraka i chama za kierownicą.
rety ameryke odkryliscie..nie tylko niemcy miejscowi i przyjezdni pod prąd, na skos, w poprzek, po trawnikach, po chodnikach, po promenadzie, parku, lesie..gdzie sie da i jak się da..niestety powierzchnia ograniczona..a własciciele byle jakiego rzęcha szpanują nawet po bułki i mleko autem..wieczorem unosi sie taki smog nad miastem. .ze nie ma czym oddychac..na szczęscie jeszcze nie ma lisci to jakoś przewieje..az strach pomyslec co bedzie dalej..że nie wspomnę o tych kolosach co rujnują nasze ulice
hehe...a inni jeżdżą po pijaku...
Hehe, Niemcy potrafią jechać Paderewskiego nawet pod prąd - idioci!
na swiatłach obok uznamu 2 niemieckie auta jechały po pasach, chodniku i zaparkowaly jak by nic sie niestalo obok uznamu a ja stalem na swiatłach i niewieżyłem własnym oczom może by policja zamiast czepiac sie polaków pojezdzili by troche za niemcami??
W tak newralgicznym miejscu przydałaby nieco lepsza organizacja ruchu. Pani inżynier miasta proszę zastanowić się, czy nie lepiej zrobić odcinek do parkingu jako drogę dwukierunkową. Przestanie dochodzić do niebezpiecznych sytuacji, bo samochód wyjeżdzający z ul. Dąbrowskiego nie będzie zaskoczeniem. Ponadto odciąży się Pl. Wolności, teraz żeby wyjechać z parkingu na ul. Konstytucji trzeba jechać przez ul. Bema Pl. dookoła kościoła.Mam propozycję dla administratora proszę napisać artykuł na temat organizacji ruchu w Świnoujsciu. Sami mieszkańcy wiedzą najlepiej jak zorganizować ruch w mieście, więc ich głos może zostanie zauważony przez naszych urzędników.
A mnie się wydaje, że osoby przyjeżdżające do naszego miasta poruszają się na intuicję i zdrowy rozsądek bo galimatias jest tak wielki, że można to przedstawiać wszędzie jako przykład totalnej głupoty i nieznajomości zasad płynności ruchu. Nic dziwnego, że od czasu do czasu ktoś się zgubi pojedzie pod prąd.
Powinno sie co 10 lat ponownie zdawac egzamin bo przepisy sie zmieniaja.
dla nich znak zakaz wjazdu, jednokierunkowa NIE ISTNIEJE, pomijam swiatła!! a np i zatrzymywanie sie na zielonym swietle przed pasami!!
akurat * procz znaków stop, ograniczen predkosci i ustap pierwszenstwa nie znaja innych i tu sie pojawia problem ;/
Z całym szacunkiem dla naszych sąsiadów ale oni poruszają się po mieście jakby znaków nie znali i to bardzo bardzo często.
Z pełną wyrozumiałością mandat 200 Euro.
Nawigacja odbiera wielu kierowcom zdolnosc myslenia !Wyrozumialosc dla kierowcow z obca rejstracja - zawsze, wobec Niemcow jezdzacych 20km/h w godzinach szczytu - niekoniecznie.
W końcu coś mądrego - więcej wyrozumiałości!! Popatrzmy sami na siebie - ile razy w obcym, nieznanym mieście zdarzyło nam się pojechać pod prąd lub niezgodnie z przepisami i/lub lokalnymi zwyczajami i ile razy" miejscowi" nas otrąbili?? To nie jest wyłącznie nasze miasto, a na drogach jest wielu użytkowników którzy są tu po raz pierwszy!
karac tylko karac tych nietrybkow
a mógł walnąc niemca w hełm!!