uderzenia boczne w auto są bardzo niebezpieczne tak właśnie zginął M. Bublewicz słynny rajdowca, ale z tym przestrzeganiem predkosci jest roznie i malym dopaleniem jak ma sie czym, frustacje i czsami fascynacja moca auta jest silniejsza od rozsadku czy umiejetnosc kierowców wiec tak czasami sie kończy tak było, jest i bedzie i nikomu zadne apele nie pomogą, proponuje jesli jest to mozliwe przesiąsc sie na godzine jazdy na cartingu - tak z impetem, gwarantuje ze jak sie przesiadzie w osobówke to jezdzi jak mocherowy beret ze spokojna muzyczka, tyle ze u nas brakuje miejsc upustu energi wiec amatorsko sami to testujemy na publicznych ulicach i czasami sie tak to kończy, innego wytłumaczenia nie ma, wszystkie zasady i przepisy ruchu drogowego sa łamane z jakiegos powodu, jesli bedzie w koncu sie gdzie wyszalec i zmarnowac kasy oraz poniesc pare porazek wówczas cos napewno zrozumie.pozdr. E30 240ps+speera

pustak;]

miał pecha ze akurat tam stała latarnia ale wyklepie się i będzie jak nowy. haha

nie centrum miasta i przede wszystkim żadne wyścigi - świadkowie zawsze znajdą się gadając głupoty, mimo że na miejscu wypadku znajdą się godzinę po zajściu.

Jak chce cie sie scigac to ja proponuje trase swinoujscie-krakow lub warszawa, to byl by wyscig

myślał że jest Kubicą i jest na torze Monte Carlo. Całe szczęście że nikt nie szedł w tym miejscu. Nawet nie pomyślał że mogli by przechodzić tam jego znajomi lub rodzice.

hehe, co ja jełop :)

do gościa [IP: 88.156.235.**] 0n nie jechał 50 ani 60 bo nie raz tam wszedłem w zakręt szybciej i było ok. a teraz wiem czym to grozi i więcej tego nie zrobię. Także ma chłopak szansę zastanowić się nad swoim życiem. Chyba że głupek dalej tak będzie jeździł.

nikt nie jest idealny i każdemu może się przytrafić. owszem dla mnie gość jest debilem i nie ma go co bronić. gdybym ja miał taki wypadek po jakimś ściganiu się z kimś w centrum miasta to nie miałbym do nikogo żalu za takie komentarze bo się należą!!

*sprawy

gadacie głupoty o jakiś niewiadomych karach i konsekwencjach prawnych, nie zdając sobie z prawy, że chłopak ma wystarczająco problemów teraz ;\ Cieszcie się, że nikomu nic się nie stało, a nie wylewacie swoją gorycz... Mocni internauci :| Najśmieszniejsze jest to, że znajdują się setki dpbrze piinformowanych sędzi :| Ciekawe jakby Wam było... Przejedźcie kiedyś na zółtym, wyprzedzcie czy przekroczcie prędkość i miejscie byle jaki wypadek - a później usiądźcie i czytajcie takie głupoty... Bo każdy z Was jeździ po mieście 50km/h i przestrzega przepisów - jasne! ;/

widze ziomuś cmok małpeczke sie nakleji i pujdzie do zyda cmok cmok

nawet najlepszym sie zdarza. ..

chlopaczek mial pecha niestety

każdy ma swoją wersję, szkoda, że żadna nie jest w pełni właściwa. Kierowca rzeczywiście popełnił bład przekraczając prędkość, ale zdecydowanie z nikim się nie ścigał. W samym artykule widzę pewną nieścisłość -" kierowca i pasażerka trafli do szpitala", a kilka zdań dalej" kierowca wyszedł z wypadku bez szwanku". Nie chodzi o to, że bronię kierowcy, sama jestem kierowcą i nie znoszę łamania przepisów w głupi sposób, ale bez przesady, żeby mieszać z błotem i doszukiwać się totalnego debilizmu - bo i wam, w razie jakiegoś nieszczęsliwego wypadku, nie byłoby przyjemnie, gdyby na internetowej stronie jeździli po was nie znając wszystkich faktów.

prosimy więcej takich ładnych kobiet pięknych niuniec z zajebistymi nóżkami i nie tylko ;** zakochałem się ma ktoś może namiar na tą Śliczną Panią ? na naszej klasie czy cos ? kocham ją !! :*****

co za *

Szczęście mial ten niemądry kierowca że na chodniku ludzi nie było bo by go chyba zlinczowali. Jak to zwykle bywa nic mu sie nie stało.

DEBIL i to przez duże" D". A gdyby w tym miejscu w chwili zdarzenia ktoś szedł chodnikiem?

ziomus jak czytasz ziomus to daj znac odpisz ziomus cmok

NIE MA SIĘ CZYM MARTWIĆ NIEDŁUGO MARC POJAWI SIĘ DO SPRZEDANIA JAKO NÓWKA BEZ WYPADKU

ja mam merca i chyba sprzedam bo za durzo w tym roku sie dzieje z nimi

daleko na cmentarz to nie miał..!! takich to ja nie żałuję. ..no i jeszcze jak wyjdzie ze szpitala to niech buuuuli aż się posr..

jak nie podpalenie, samozapłon to zawijas na latarnii. Ale zawsze spod znaku merca.

jego szczęście że słup był stary i nie betonowy, przyrąbał słupkiem bocznym farciarz, troszkę obok i byłby dawca (jakby coś z niego zostało), mam nadzieje ze sobie gościu poczyta te komentarze i zrozumie że życie dostał jeszcze raz, nie każdy dostaje. ps za zniszczoną lampe z 5 tysiów zapłaci...