Spotkanie wzbudza bardzo duże zaintersesowanie nie tylko w miastach z których pochodzą obie drużyny. Niektórzy nawet nazywają je przedwczesnym finałem.
Po niezywkle efektownym zwycięstwie w sobotę nad Pogonią Barlinek apetyty bardzo się wzmogły. Z drugiej strony bardzo obawiamy się gwałtownego sprowadzenia na ziemię. Szanse jednak na pewno są. Trzebiatowianie w tych rozgrywkach pokazywali się już w Świnoujściu, wyeliminowali z rozgrywek nasze rezerwy. Trzeba jednak podkreslić, że nie bez trudu. W drużynie gra były zawodnik Floty Łukasz Cebulski. Poza tm klub pościągał głośnych w okręgu koszalińskim zawodników jak Dubiela, Ignaszewski, Gosik czy Grodzicki. Grającym trenerem jest nie mniej znany Wojciech Polakowski. Jest też zawodnik czarnoskóry: 27-letni Nigeryjczyk Philip Umukoro, w przeszłości również grający w I lidze, w barwach Dyskobolii i Katowic. Ciekawe jak wypadmnie jego konfrontacja z Kadim.
Niektórzy obawiają się, czy to spotkanie nie odbije się na siłach w sobotnim trudnym meczu w Przecławiu. Tyle tylko, że Victoria też jutro gra.
Mecz pucharowy jak wiadomo musi wyłonić zwycięzcę. W razie konieczności obędzie się dogrywka i ewentualnie rzuty karne. Dogrywka, na szczęście już bez szaleńczych pomysłów ze złotymi, srebrnymi i innych kolorów bramkami: po prostu dwa razy po 15 minut. Spotkanie może więc zakończyć się nawet po godzinie 20:00.