Sprawdziliśmy, jak wygląda zatrudnienie w trzech urzędach Wojewódzkim, Marszałkowskim i w Urzędzie Miasta.
- Największym zainteresowaniem cieszą się te stanowiska pracy, które nie wymagają stażu pracy i specjalistycznego doświadczenia zawodowego - mówi Wioletta Florczak z Biura Informacji Urzędu Marszałkowskiego.
W podobnym duchu mówi Piotr Landowski ze szczecińskiego magistratu:
- Największą popularnością cieszą się stanowiska, na które nie jest wymagane specjalistyczne wykształcenie, kwalifikacje czy uprawnienia. Z reguły najwięcej kandydatów ubiega się o stanowiska w Biurze Obsługi Interesantów.
Mimo atrakcyjności posady urzędnika (pewna płaca i bezpieczeństwo socjalne), fachowcy o określonych specjalizacjach nie garną się do urzędów. W firmach prywatnych nadal bowiem mogą liczyć na lepsze zarobki.
- W Urzędzie Wojewódzkim pojawiają się trudności z zatrudnieniem na stanowiskach np. geodetów, audytorów, architektów - mówi Agnieszka Muchla, rzecznik prasowy wojewody.
Z kolei w szczecińskim Urzędzie Miasta brakuje inżynierów budownictwa z uprawnieniami i architektów, Urzędowi Marszałkowskiemu, jak wyjaśnia Wioletta Florczak, nie jest znane zjawisko „braku rąk do pracy”, niemniej jednak w latach poprzednich dawał się czasami zauważyć niedostatek kwalifikacji kandydatów do pracy wynikający z braku odpowiedniego doświadczenia zawodowego.
Urzędy, jak twierdzą ich pracownicy, nie odczuły jeszcze skutków kryzysu gospodarczego, które być może już niedługo odbiją się większą liczbą podań składanych na konkretne stanowiska. Pierwsze sygnały już nadchodzą.
- Aktualnie więcej kandydatów podczas rozmowy kwalifikacyjnej uzasadnia udział w naborze zmianami organizacyjnymi w obecnym miejscu pracy polegającymi na redukcji zatrudnienia, zwolnieniami grupowymi czy zastojem na rynku nieruchomości - mówi Piotr Landowski.
Średnie wynagrodzenie w Urzędzie Wojewódzkim wynosi 2338 zł brutto, w Urzędzie Marszałkowskim - 3850 zł brutto. W Urzędzie Miasta Szczecin podinspektor zarabia 2390 zł, inspektor - 3168 zł, główny specjalista - 4062 zł, a kierownik referatu 5365 zł.
Magdalena SZCZEPKOWSKA
W polskich urzędach po polsku i basta. W niemieckim po naszemu się nie dogadałem. Gdzie mam się pożalić. Proszę o radę.
Taa... Szkoda tylko, że w naszym urzędzie miasta jakoś etatów bez znajomości jęz. niem. (np. w dziale ds. turystyki wymagają) nadal brak...:-/