Autor tomów poetyckich W kolejce po (1995), Cichnące (2003), Przenikanie (2006), Am Rande des Erwachens (2007), Za obzor (Broumov 2008),(Kijów 2008 ) i Wiew przeznaczenia (2008).
Książka Przenikanie została nagrodzona Wielkim Laurem XVI Międzynarodowej Galicyjskiej Jesieni Literackiej i wyróżniona na XXIX Międzynarodowym Listopadzie Poetyckim w Poznaniu. Współautor ponad sześćdziesięciu almanachów, antologii i monografii. Swoją twórczość prezentował w czasopismach i na spotkaniach autorskich w kraju i za granicą, radiu i telewizji. Jego wiersze tłumaczono na język amharski, angielski, chorwacki, czeski, esperanto, francuski, hiszpański, litewski, łotewski, niemiecki, rosyjski, serbski, słowacki, ukraiński i wietnamski.
Kazimierz Burnat jest prezesem Grupy Literackiej Dysonans przy Śląskim Okręgu Wojskowym, redaktorem naczelnym pisma społeczno-kulturalnego Bez Kurtyny, redaktorem kwartalnika kulturalnego Obok i współpracownikiem kilku innych pism literackich. Przewodniczący Głównego Sądu Koleżeńskiego Związku Literatów Polskich, członek Stowarzyszenia Dziennikarzy RP.
bardzo się cieszę że taka osoba zawitała do naszego miasta i chętnie się wybiorę na spotkanie.
Od kilku dni po promenadzie na odcinku basenu, Kurna CHata, biega Śliczny Dalmatyńczyk ze srebrną obrożą.Spotkać go można szczególnie w godzinach rannych.Sprawia wrażenie zagubionego.Szuka pana!.
[IP: 80.245.188.***] I wszytko na ten temat:)Poniżej komentarze...widać jak bardzo mijają się z prawdą, tylko jad i syczenie, a rzeczywistość całkiem skromna w postaci tego miłego Pana, który doświadczył w życiu więcej być może niż my tu wszyscy piszący...Czy nie warto się zastanowić przed wydaniem wyroku?To nawet wskazane, dlatego, że wielu niewinnych by już siedziało w więzieniach...
Na zdjęciu siwy dostojny Pan pod krawatem. Uśmiechnięty. A w południe podszedł do naszej małej męskiej grupy w średnim wieku, normalnie (szaro) ubrany z torbą na ramieniu i rozmawiał przez 30 minut o różnych sprawach: i miasta i ludzi i młodzieży i literaturze... I żartował. Jak normalny człowiek, jak równy z równym.
Gość • Piątek [13.03.2009, 16:38] • [IP: 195.117.222.*] poj.. poczytaj o tym panu w internecie i dowiesz sie z np byl w komndosach lub dziennikarzem w indiach i azji wiec zamknij siie jezeli go nie znasz !!
Piekne zdjecie :) przedstawia to co sie dzieje w Polsce, szary pracownik pracuje a szef zbiera laury :)
a kawe chociaz postawi ?%)
No to jest właśnie prawdziwy, autentyczny Atrakcyjny Kazimierz, a nie jakiś tam łysy Marcinkiewicz z Isabel... Brawo i gratulacje! Pozdro od gawiedzi...
Może by tak tytułu tomików w cudzysłów wziąć?:-/
hehe ja jestem z TEJ klasy co miała z Panem Kazimierzem B. spotkanie ;)))))
Pozdrowienia Panie Kazimierzu." Luzak" z Pana nieprzeciętny :) Szacun oczywiście ;)
ci budowlańcy są po to, żeby pokazać, że jeden tyra całe życie, ubrudzi sie po pachy i g... z tego ma. a drugi pchnie, bznie coś zakręci, napisze, nastroszy się przy tym, narobi szumu. ..i lekko, miękko i sterylnie zycie płynie
Wesoły gość!!
już biegnę!
A czemu przy nim tylu budowlańców stoi ??
Dejte pozor! Ale piękne panisko! Jeszcze nam cały boio uleci w niebo!