Skarżąca sprawę o podział majątku wniosła w roku 1992 do sądu rejonowego w Brzezinach. Po pięciu latach sprawa przesłana została do sądu w Skierniewicach, po czym trafiła do Wrocławia. Dokonanie zmian w księgach wieczystych przerosło możliwości sądów. Sprawa nadal nie jest zakończona.
Sędziowie Trybunału Praw Człowieka jednogłośnie stwierdzili naruszenie przez Polskę artykułu Europejskiej Konwencji, który gwarantuje obywatelom przeprowadzenie procesu w rozsądnym czasie. Zdaniem Trybunału, prowadzenie sprawy przez szesnaście lat nie miało uzasadnienia.
Prawomocnym wyrokiem Trybunał zalecił wypłacenie skarżącej 7300 euro zadośćuczynienia za poniesione straty moralne.
Większość skarg nadsyłanych z Polski nadal dotyczy przewlekłości postępowania i opieszałości polskiego wymiaru sprawiedliwości.
Brawo/ brawo jaki burdel w tym kraju
Niedługo pod Trybunałem będzie protestowała połowa Polaków, tyle jest przewał w sądach. Kilkaset sygnatur wysłane do Ministra Sprawiedliwości, a nastepne sie szykuja. Zamiast na pielgrzymke do Częstochowy będziemy pielgrzymowac do Strasburga.
Dwaj Polacy - Marek Stępień i Anatol Tyszkiewicz rozpoczęli protest głodowy przed gmachem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Pan Anatol Tyszkiewicz w zeszłym roku, brał czynny udział w proteście głodowym przed Sądem Okręgowym w Szczecinie, a Pan Marek Stępień jest osobą szczególnie pokrzywdzoną przez polski wymiar sprawiedliwości. Ich sprawy jeszcze będziemy poruszać.
Nie krajem tylko władzą. ..
BRAWO! NIECH SIĘ W KOŃCU ZAJMĄ TYM ZASRANYM KRAJEM!
* opieszale, czmym mam za to placic teraz